Służbowe stosunki

2022-12-28 20:22:50 - zaczytana.victoria

Służbowe stosunki to książka, która skradła moje serca już na samym początku i mam nadzieję, że tą recenzją zachęcę was do kupna tej świetnej książki.

Na samym początku przedstawię wam główną bohaterkę, czyli Julię Chmielewską. Kobieta jest dyrektorem handlowym w firmie BiuHot, nie skarży się na swoją pracę, ponieważ ją uwielbia. Całe jej życie jest poukładane, głównie kręci się wokół ukochanej pracy, swojego psiaka i jej przyjaciółki Oliwii. Jednak, życie lubi być przewrotne i postanawia zaburzyć ten jej idealny porządek i rutynę. Gdy wraca z urlopu dowiaduje się o nowym pracowniku. Jest zła, ponieważ to ona musi go wprowadzić we wszystko, co związane z działalnością firmy, jeszcze to dałaby radę przełknąć, ale fakt, że będzie musiała dzielić z nim biuro jest dla niej nie do zaakceptowania. Jednak wtedy nie wie jeszcze, że dzielenie z nim biura będzie najmniejszym problemem, za to większym będzie fakt, że nowym pracownikiem okazuje się Alek - jej były chłopak.

Skoro już trochę poznaliście Julkę pora na Alka i jeśli liczycie, że on będzie spokojniejszy w tym duecie to ogromnie się mylicie. Alek ma wspólną przeszłość z Julką, dokładnie trzynaście lat temu byli razem, lecz rozstali się w niemiłych okolicznościach, które nigdy nie zostały do końca wyjaśnione.

Na samym końcu przedstawię wam Arka, czyli ich szefa, który jest również wujkiem Alka. Postanawia pomóc im dojść do porozumienia i wysyła ich na wspólną delegację. Para od początku jest na niego ogromnie zła za jego postanowienie, jednak prawdziwe zdenerwowanie ukarzą dopiero w hotelu, gdy dowiedzą się, że muszą dzielić razem pokój z jednym łóżkiem.

No i proszę głównych bohaterów już poznaliście, a pokochacie ich już po pierwszych stronach tej rewelacyjnej książki. Zapewniam was, że z tą dwójką nie da się nudzić!

Oboje mają z natury dość mocne, wybuchowe charaktery, a razem stanowią istną bombę, która może wybuchnąć w każdym momencie. Ich potyczki słowne i zabawne dialogi nie raz was rozbawią, a napięcie między nimi, które towarzyszy im już od samego początku rozpali was do czerwoności. Naprawdę nie będziecie w stanie oderwać się od lektury, bo ta dwójka będzie coraz to mocniej zachęcać was do poznania ich dalszego rozwoju relacji.

Relacja tej dwójki jest ukazana w książce w idealnym tempie, przez to, że bohaterowie znali się wcześniej nie ma tutaj czegoś takiego, że wszystko między nimi dzieje się za szybko. Jednak mimo tego, że się znają budują swoją relację i zaufanie do siebie na nowo. A gdy już je zbudują i zaczyna między nimi dochodzić do zbliżeń są one świetnie opisane. Mamy tutaj również wprowadzonego trochę wątku BDSM, który tylko dodaje relacji bohaterów pikanterii.

W książce mamy przykład, że szczera rozmowa jest jednym z najważniejszych elementów zbudowania z kimś prawdziwej i szczerej relacji. Julka i Alek pokazują nam tutaj, że gdyby się odważyli i pozwolili sobie paręnaście lat temu na długą i szczerą rozmowę ich życie teraz wyglądałoby totalnie inaczej. Dodatkowo autorka porusza tutaj ważnym temat, którym jest wykorzystywanie seksualne mężczyzn, które jest dość bagatelizowane. Nieczęsto się o tym mówi, prawie wcale, mimo że mężczyźni również padają ofiarami gwałtu.

Jedną z najlepszych rzeczy w książce jest to, że jest nieszablonowa i wybija się na tle innych. To kobieta jest szefową, a mężczyzna podwładnym (co Julka często lubiła podkreślać).

Chyba nikogo nie zdziwi, że “Służbowe stosunki” to kolejna książka autorstwa Leny, dla której przepadłam i którą ogromnie wam polecam!

2022-12-12 18:26:08 - @historie_budzace_namietnosc

„Nie uwierzy mi, nawet jeśli będę przed nią klęczał i przepraszał za coś, czego nie zrobiłem. Nie znasz jej tak jak ja.[…]- Julka, jak już kogoś pokocha, to całym sercem, ale… Jak kogoś nienawidzi, to całą sobą, a to jest o wiele gorsze.”

Julia jest dyrektorką handlową i właśnie wróciła do pracy po urlopie. Nie spodziewała się, że pod jej nieobecność został zatrudniony nowy handlowiec i to bratanek jej szefa. Nie byłoby to takie złe, gdyby nie fakt, że ją i jego łączy wspólna przeszłość. Julia i Alek nie widzieli się przez trzynaście lat, a teraz mają razem pracować. Na początku oboje udają, że się nie rozpoznali, ale szybko to się zmienia. Żadne z nich nie zapomniało o uczuciu, jakie ich łączyło i mają kilka niewyjaśnionych spraw między sobą. Alek skrywa pewien bolesny sekret, o którym prawie nikt nie wie. Wyjazd w delegacje zmienia wszystko między nimi, a oni nie zdają sobie sprawy z tego, że ktoś cały czas mącił między nimi i jest dużym zagrożeniem.

Ponoć stara miłość nie rdzewieje, czy w ich przypadku również tak będzie? Czy po tylu latach wyjaśnią sobie wszystko i zawalczą o ten związek?

Jeśli myślicie, że jest to zwykły romans biurowy, to się mylicie to erotyk biurowy z gorącymi scenami, które pobudzały wyobraźnie i przyspieszały oddech. To przyciąganie, ta chemia i te iskry, ten ogień, jakie były między głównymi bohaterami, rany czułam je na własnej skórze. Gorąco mi się robiło, jak czytałam ich zbliżenia. Cięte riposty i humor wywołują uśmiech na ustach, ale niech was to nie zmyli, bo, mimo że jest przyjemnie i lekko to nie zabrakło również intrygi, kłamstw, łez, żalu, chwil strachu i niepewności. Bo mimo że zaczyna się coś od nowa to nie wyjaśnienie sobie wszystkiego, może na nowo zniszczyć coś tak kruchego, jak ich związek. Autorka zadbała o każdy aspekt tej historii, bohaterowie są autentyczni, nie są przerysowani, do tego te emocje. Po raz pierwszy spotkałam się z motywem gwałtu na mężczyźnie, jest to coś nowego, ale i prawdziwego, bo przecież nie tylko kobiety to spotyka. Naprawdę podobała mi się ta książka i czytanie jej było dla mnie czystą przyjemnością. Gorąco polecam.