Druga szansa Scordatto

2022-10-01 11:30:48 - Złotowłosa i Książki

Chantal zdradziła. Popełniła błąd, lecz najchętniej poprosiłaby o drugą szansę. Kocha całą sobą kogoś, kogo powinna nienawidzieć ale serce wie swoje. Razem z bratem bliźniakiem, Constantine, ukrywają się. Lecz Conte pragnie zniszczyć Saveria. Wypowiada mu więc wojnę.
Saverio Scordatto nie wybacza. Nie daje drugich szans. Raz zdradzone zaufanie nie ma szansy naprawienia. A dodatkowo on pragnie zemsty. Zemsty na kobiecie, która była jego całym światem.
Co się wydarzy? Z czym i z kim przyjdzie im walczyć? Kim są wrogowie Saveria? Kto wyjdzie cało z tej walki o wszystko?

Pióro autorki należy do mojego topu. Agata Polte jest jedną z tych, po której książki zawsze sięgam w ciemno i zawsze zostaję w pełni usatysfakcjonowana czytaną powieścią.
Tak było i tym razem. Drugi tom serii "Oblicza mroku" wciągnął mnie jeszcze bardziej niż pierwszy. Dlatego, że emocje wręcz kipiały. To balansowanie po cienkiej linii było sporym wyzwaniem dla mojego serducha, które zachowywało się jak szalone. Raz rozanielone biło leniwie aczkolwiek wzruszająco a raz z trwogi i przerażenia miałam wrażenie, że wyskoczy. Sinusoida emocjonalna została perfekcyjnie pokazana. Totalny rollercoaster.
Chan i Sav testowali moją cierpliwość. Niejednokrotnie miałam ochotę wtargnąć do powieści i zostać ich mediatorem. Pokazać im, że szkoda życia na rozpamiętywanie, obwinianie i bycie hipokrytą. Życie jest zbyt kruche a los bywa nieprzewidywalny. Szczególnie w mafii. Mafii, która tutaj dostała cały potrzebny dla fabuły i kluczowy mrok.
Elementy zaskoczenia i sensacji oraz wysoką dynamika nie pozwoliły na nudę. Było wciągająco i pasjonująco. Tym bardziej, że sceny uniesień rozpalały do czerwoności. Ogniste, pełne chemii i pasji a przede wszystkim uczucia niewypowiedzianego słowami a pokazanymi gestami. Autorka zadbała o każdy szczegół. Każdy element układanki aby finalny obraz wbił czytelnika w fotel. Aby zostać w zawieszeniu i totalnym niedowierzaniu, że to już koniec.
Cóż to była za historia! A jaka cudowna kreacja bohaterów! Nie mogłam się powstrzymać przed czytaniem. Musiałam jak najszybciej poznać całość a jednocześnie chciałam spowolnić proces jak tylko się dało, by jak najdłużej zostać z głównymi postaciami, których polubiłam. Cudowna lektura. Pokrzepiająca i niosąca nadzieję. Dostająca otuchy i pokazująca, że miłość ratuje i umacnia. Dowartościuje życie.
Zachęcam do czytania. Koniecznie z zachowaniem chronologii aby wiedzieć od czego się to wszystko zaczęło. Finał wydarzeń wstrząsnął mną dogłębnie a jednocześnie otulił niczym ciepły pled.

Polecam





Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe

2022-08-20 22:47:34 - Agata i Karolina - czarno.czerwone.cc

"Jednak żyłam, z dnia na dzień ​coraz bardziej wykończona nieustannym strachem, tą ucieczką ​i jeszcze uczuciem, które we mnie płonęło".
"Oddałam temu facetowi swoje cho​lerne, zatrute serce, pokręcony umysł i pragnące jego bliskości cia​ło. Należałam do niego, nie zważając na to, że już mnie nie chciał".

"Gorąco, pikantnie, niebezpiecznie – w końcu nic nie podsyca erotyzmu tak skutecznie jak czysta nienawiść". To pierwsze słowa jakie czytamy w opisie najnowszej książki Agaty Polte należącej do serii "Oblicza mroku". Czy było tak faktycznie? Jasna cholera nie wiecie nawet jak bardzo!
Tom drugi rozpoczynamy gdy Chantal i jej brat bliźniak są już chwilowo bezpieczni w swojej kryjówce. Niestety po wydarzeniach jakie miały miejsce muszą się pilnować i mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Nigdzie nie są tak naprawdę bezpieczni a każda z osób, które trwają przy nich dalej może okazać się wiernym przyjacielem lub... Najgorszym wrogiem. Podczas gdy Constantin planuje jak sprzątnąć Scordatto z powierzchni ziemi Chantal za wszelką cenę pragnie pogodzić się z ukochanym i uratować ich rodzinę. W końcu miłość Ci wszystko wybaczy. Tylko... Czy rzeczywiście tak jest? W brutalnym świecie mafinych porachunków nie zawsze jest miejsce na sentymenty zwłaszcza gdy w grę wchodzi złamane serce i zraniona męska duma...
Nie mamy ani bladego ani zielonego pojęcia jak Agata Polte to robi ale ta książka jest niesamowita! wprost ciężko opisać co się czuje, tą całą burzę emocji która w nas wzbiera za każdym razem gdy sięgamy po napisany przez nią tytuł. Tak też było i tym razem. Przy okazji musimy dodać, że w naszej opinii autorka tą serią sama sobie postawiła niesamowicie wysoko poprzeczkę

2022-08-03 15:37:26 - wioletreaderbooks

Do tej pory nie byłam tego świadoma. Nie byłam świadoma tego, że Autorka może przebić każdą swoją kolejną książkę i wspiąć się na wyżyny. Wspiąć się na sam Mount Everest swoich możliwości. Pobić na głowę wszystkie zagraniczne Autorki i stąpać ostro po piętach dla tych z pierwszych list bestsellerów. Agata to zrobiła. Wbiła mnie w fotel, nie dała możliwości, aby przerwać czytanie nawet na chwilę. Rozwaliła mnie na łopatki. Totalnie.

Po tym jak Chantal wbiła nóż w serce Sava, musi się ukrywać. Musi uciekać i patrzeć za siebie na każdym kroku. Ale kotek w końcu schwyta swoją myszkę i wcale nie będzie tak przyjemnie. Chantal wie, że Sav tak łatwo jej nie odpuści, ale czy uda jej się przekonać najbardziej bezlitosnego mężczyznę, mężczyznę, którego obdarzyła dozgonną miłością, aby jej wysłuchał, wybaczył i żeby zaczęli wszystko od nowa.

„Była wszystkim czego chciałem. I była zdrajczynią, której nie zamierzałem wybaczyć.”

Jednak Chantal wie, że to tylko marzenia. Sav tak łatwo nie odpuści i będzie cierpiała. Sav nie potrafi tak łatwo wybaczyć kobiecie, której oddał serce, dlatego odpowie za to co zrobiła. Będzie bezlitosny. Udowodni, że ona jest dla niego tylko zabawką. Tylko krokiem do obranego celu. Jednak serce Sava nigdy nie zapominało. Jednak to głupi organ i Sav nie zamierza go słuchać.

„Odzyskam go. Albo zginę, próbując.”

Wszystkie żywioły spotkały się w tej części. Działo się tu wszystko, co może dziać się w mafijnych książkach i było to tak wyważone, tak doskonale skrojone, jak garnitur szyty na miarę. Nie ma tu bohaterów, którzy odpuszczają. Nie ma tu płaszczenia się. Nadal jest charakter pomimo, że śmierć zagląda do oczu. Walka, która nigdy się nie kończy i rywale, którzy nigdy nie odpuszczają.

Majstersztyk mafijnego gatunku. Powalona na kolana. Leżę i nadal się zbieram. Top roku to za mało...

Może pierwsza część Was aż tak nie porwała, ale proszę Was nie rezygnujcie, bo w dwójce jest prawdziwy ogień, wola walki i takie emocje, które nie stygną nawet na chwilę. Szczerze Wam ją wciskam !!

Czytajcie, bo nie wiecie ile stracicie, jeżeli sobie ją odpuścicie. Jeżeli ktoś mnie zapyta, jaka polska autorka jest najlepsza, jeżeli chodzi o gatunek mafijny, bez wahania powiem AGATA POLTE!

2022-07-11 20:15:50 - @piekielnie_grzeszne_ksiazki

Saverio nie przebacza zdrady. To jedna z jego zasad niemożliwa do złamania. Jest człowiekiem honoru i najzwyczajniej jest to dla niego niedopuszczalne. W jego świecie nie ma nią miejsca i płaci się za nią najwyższą cenę. ŻYCIEM. Obiecał swojej żonie, że po tym co zrobiła będzie błagała go o śmierć, gdy już ją złapie. Ta obietnica towarzyszyła Chantal przez kolejne noce. Niczym zdarta płyta odtwarzana w pamięci i wciąż z tą samą nienawiścią i rozczarowaniem wypisaną na jego twarzy. Czy kobieta ma w ogóle szansę na ucieczkę? Czy będzie w stanie uwolnić też swoje serce od uczuć, które nią zawładnęły?


Więc jak będzie? Kiedy już ją odnajdzie pozwoli sobie na słabość i znów wpuści Chant do swojego serca, czy pokaże jej gdzie jej miejsce po tym, co zrobiła?


Nadal się zastanawiam czy pogratulować Pani Agacie tak świetnie wykreowanych bohaterów: skomplikowanych, cholernie dumnych, tak idealnie stworzonych dla siebie i z niemożliwymi zasadami, które wielokrotnie oddziaływały na moją psychikę. Czy dać Jej klapsa za to, że moje serce przeżywało takie katusze podczas czytania. Przeklinałam jak głupia, była zła, trzęsły mi się ręce i chciałam nie tyle rzucić książką o ścianę co samym Saverio i krzyknąć: miłość to miłość i w du..e ma twoje zasady! wrrr... Ta książka... jest tak niemożliwie gorąca i bolesna jednocześnie.. nie było w niej słabszych chwil. Wszystko jest mocne, intensywne, przemyślane i znakomicie wyważone i tak piekielnie dobre, że wciąż chciałam więcej.. pokochałam ją od pierwszej strony, byłam podekscytowana jej przebiegiem zdecydowanie nie zawiodłam się do ostatniej kropki. Aczkolwiek.. jeśli mowa o jej końcu... zachłannie zapragnęłam Vita mieć tylko dla siebie chociaż na jeden wieczór... I możecie mówić, że jestem przez to łatwa, ale.. sami przekonacie się o czym mówię po tej książce poznając tego faceta.