Gangsterskie tajemnice

Polecam ksiazka piękna i wysylka expres?

„Ten jeden raz pozwoliłem, by mrok całkowicie mnie pochłoną i wygrał z rozsądkiem.” Po pierwszej części byłam zszokowana i zachwycona, więc wyczekiwałam kontynuacji historii Joanny, Aleksa i Piotra. Czy „Gangsterskie tajemnice” utrzymały poziom mojej fascynacji, szoku i zachwytu? Odpowiedź jest bardzo prosta TAK TAK po stokroć TAK. Aśka została porwana, a porywaczka zgotowała jej istne piekło. Tylko, że jest jeszcze ktoś kto chcę zniszczyć kobietę i zemścić się na Aleksie. Przy życiu trzyma ją myśl o ukochanym. Tylko czy może mieć nadzieję że on przyjdzie i ją uratuję? Czy uczucie Aleksa będzie prawdziwe? Czy mają szansę żeby wyjść z tego cało? Ile będą w stanie poświęcić dla miłości? Rodzinny? „sami musimy zdecydować, czego chcemy w życiu. Co jest najważniejsze i jak wiele możemy poświęcić dla sprawy. Albo miłości.” Od samego początku dostajemy porządną dawkę adrenaliny, bólu, strachu, brutalności i akcji. Autorka coraz bardziej wciąga nas w mrok i niebezpieczeństwo którego doświadczają bohaterowie. Tak jak w pierwszej części tak i tu autorka miesza nam w głowach i to na maksa. Ktoś kto był przyjacielem, za chwile okazuje się być wrogiem. A największy wróg cały czas poluje na nich i nie spocznie póki ich nie zniszczy. Relację między wszystkimi postaciami się zmieniają oraz dochodzą nowe osoby. Dylematy które będą nimi targać. Co zrobić, jak postąpić? O mamuniu, totalny zawrót głowy i chaos. Meg nie oszczędzała swoich bohaterów, a co za tym idzie i nas czytelników. Gdy zacznie się czytać to nie jest się w stanie od niej oderwać, czyta się wszystko z zapartym tchem i ciarkami, nie wierząc w to co się tam dzieje. Miłość która będzie wstanie pokonać największe zagrożenie. Takie romanse mafijne to ja mogę cały czas czytać.

Kiedyś życie Joanny było proste i usiane wpadkami, jednak teraz przypomina istny koszmar. Została zdradzona i oszukana przez mężczyznę, na którym bardzo jej zależało. Trafiła w ręce okrutnych i pozbawionych skrupułów ludzi i teraz każdego dnia musi walczyć o życie swoje i swoich bliskich. To, co ją spotyka jest częścią zemsty przez kogoś, kto pragnie jej od bardzo dawna. Gdy tajemnice ujrzą światło dzienne, Joanna będzie musiała zdecydować, czy wybaczy i ponownie zaufa mężczyźnie, do którego mocniej zabiło jej serce. Przecież to właśnie przez niego to wszystko ją spotkało. . „Gangsterskie porachunki” to drugi tom dylogii „Nieczysta gra” autorstwa Meg Adams. Pierwsza część podobała mi się, jednak mnie nie zachwyciła. Drugi tom moim zdaniem wypadł dużo lepiej. Główna bohaterka 26-letnia Joanna Maj nie przypomina osoby, którą poznaliśmy w „Gangsterskich porachunkach”. Wcześniej zaliczała jedną wpadkę za drugą, więc mieliśmy z czego się pośmiać. Teraz każdego dnia przeżywa koszmar i musi walczyć o siebie i swoją godność, którą ktoś chce jej w brutalny sposób odebrać. A temu wszystkiemu winny jest nie kto inny, jak Aleks, dla którego straciła głowę. Zdaje sobie sprawę, że takie życie nie jest dla niej, jednak nie potrafi o nim zapomnieć. Niby ma świadomość, że ją zdradził i oddał okrutnym ludziom, ale z drugiej strony ma jednak nadzieję, że po nią przyjdzie i ją uratuje. To zarówno silna, jak i momentami krucha kobieta. Trafiła do piekła, o które nie prosiła i o którym niewiele wie. Aleks Górski jest bratem bliźniakiem Piotra i to zdecydowanie tym „gorszym”. To mafioso z krwi i kości, który nie boi się pociągnąć za spust. Do końca walczy o osoby, na których mu zależy, a Joanna nieźle zalazła mu za skórę. Z jednej strony chciałby dać jej odejść, ale z drugiej nie potrafi jej wypuścić. Zrobi wszystko, aby ją ocalić. Zdaje sobie sprawę, że w jego świecie nie można mieć żadnej słabości, bo wrogowie mogą chcieć to wykorzystać i właśnie dlatego chciałby trzymać Aśkę jak najdalej od siebie. Są w nim same sprzeczności. Podobnie, jak w poprzedniej części, tak i tym razem fabułę poznajemy z perspektywy trojga bohaterów – Joanny, Aleksa i Piotra, co jest naprawdę ciekawym zabiegiem. Tą trójkę łączy wiele, ale również wiele dzieli. Ich losy cały czas się przeplatają i jest naprawdę ciekawie. Akcja momentami pędzi jak szalona i mamy sporo zwrotów akcji. Napięcie momentami sięga zenitu. Zdecydowanie nie można się przy niej nudzić. Jeżeli chodzi o bohaterów drugoplanowych, to podobał mi się duet Piotra i Roksany. Tego się nie spodziewałam i Autorka nieźle mnie zaskoczyła. Poza tym postać Konrada była dość niejednoznaczna i nie do końca dla mnie jasna. Jak sami przekonacie się po lekturze „Gangsterskich tajemnic” ta trójka troszkę tu namieszała. Ten tom podobał mi się dużo bardziej. Z pierwszym miałam mały problem, aby się w niego „wkręcić”, natomiast czytając ten wprost nie mogłam się od niego oderwać. Bardzo lubię pióro Meg Adams i już czekam na jej kolejne książki tej Autorki.