Nietykalne serce

Silvio Bellomo wyjeżdża do Kanady aby sprawdzić Archera Cliftona. Celem jest walka z handlem kobietami. Na miejscu Silvio wpada w oko jedna z nich - Iwanka. Mężczyzna postanawia ją wykupić. I właśnie w tym momencie nastąpił splot nieoczekiwanych okoliczności. Silvio zostaje porwany. Dzięki niespodziewanej pomocy Payton Keen, braciom udaje się uwolnić porwanego mężczyznę. Ale Silvio nie potrafi się zaangażować. Nie przez zdradzone zaufanie kreta, który okazał się być najmniej prawdopodobną osobą. A jednak... Czy Payton pomoże Bellomo w walce? Czy Silvio da radę zaufać kobiecie? Czy Payton jest tą jedną jedyną? Trzeci tom serii "Bellomo" już za mną. Jest to osobna historia, o innej parze bohaterów, aczkolwiek ściśle ze sobą powiązanych. Pojawiający się wcześniej bohaterowie tutaj są równie ważnymi elementami tej historii. Oni stanowią całość. Także jeśli macie w planach czytanie, to koniecznie z zachowaniem kolejności. Tematem historii Silvio Bellomo jest handel kobietami. Walka o wolność kobiet, które przymuszone, porwane muszą żyć jako zabawki dla zaspokajania męskich potrzeb. Nie raz są to młodziutkie kobiety, nastolatki. Silvio mimo swej władczości i pewności siebie, tej charyzmy i nieugiętości posiada cechy troskliwego i czułego faceta. Mimo tych słodszych cech, wcale nie umniejsza jego męskości. Obrazowi piekielnie niebezpiecznego mafiosy. Równowaga została zachowana, ci bardzo mnie cieszy. Nie tak łatwo bowiem znaleźć ten złoty środek. A tu się udało. Iwanka od początku nie spodobała mi się. Miała w sobie coś takiego, co budziło niepewność. Niby nic konkretnego nie robiła ale jednak byłam na nie. Nie to co Payton. Ta kobieta ujęła mnie szczerością, empatią i dobrym serduszkiem. Panna Keen to kobieta pełna niewiadomych. Taka skromna, taka nieśmiała a przy tym odważna i nie wahającą się zabić człowieka. Nie brakowało ognia w tej powieści. Tej czystej chemii i pożądania. Pojawiające się kolejne mafijne porachunki tylko podkręcało akcję. Tę niepewność, tę niezłomność braci Bellomo. Nie było miejsca na nudę. Lekturę dzięki temu czytało mi się bardzo szybko. Wręcz ekspresowo. Była spójna, choć właśnie wątek z Iwanką nie do końca przypadł mi do gustu. Dużo bardziej ciekawiej było w chwili pojawienia się Payton, której kibicowałam. To bardzo udana lektura. Dostarczyła mi wielu emocji i wrażeń. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, bo historia Go czeka na kontynuację. Kolejny tom, po który będę chciała sięgnąć. To świetna seria. Idealna dla fanów konkretnych bohaterów męskich i kobiet, które się są cukierkowymi lalkami. Polecam.

"Nietykalne serce" Leny M. Bielskiej, czyli Bellomo w akcji po raz trzeci. Tym razem historia koncentruje się na Silvio i jego życiowych, a właściwie to sercowych, perypetiach. Zaangażowana jest jak zwykle cała rodzina. Będą musieli zmierzyć się z tragicznymi wydarzeniami. Pytanie tylko, czy wszyscy wyjdą z tego cało... W rodzinie siła, co szczególnie jest podkreślone w tej książkowej serii. Nic ich nie złamie, nic nie rozdzieli. I chociaż często wyprowadzają się nawzajem z równowagi, to w sytuacjach podbramkowych stają za sobą murem i jeden za drugiego oddałby życie. Właśnie tym zaskarbili sobie moją sympatię od pierwszego tomu i tym wyróżniają się na tle innych tego typu opowieści. A ta część tylko zaostrzyła mój apetyt na ciąg dalszy, którego przedsmak mogliśmy poznać w ostatnich rozdziałach. Będzie się działo.