Podwójny blef

"Podwójny blef" Agnieszki Bruckner porusza ważny temat prześladowania przez rówieśników i jego konsekwencje. Lubię czytać książki, które niosą za sobą jakieś przesłanie. Historia Smerfików czyli Chloe i Masona zdecydowanie jest warta przeczytania.

Uwielbiam twórczość autorki i ta pozycja również skradła moje serce. Polecam wszystkim, nawet ty starszym

Kolejna świetna książka tej autorki. Polecam

Kolejną książka Agnieszki która wciągnęła mnie od samego początku i skradła moje serce a także wyzwoliła tyle emocji że brak słów kocham ???

Jak dla mnie świetna.

Świetna, jak wszystkie książki tej autorki. Polecam

Świetna historia

Wspaniała historia. Choć porusza ciężkie tematy młodzieży uwielbiam ją! Wciągające wątki sprawiają, że nie można oderwać się od czytania. Smerfiki the best ever ❤️❤️‍?

Jak istotną rolę w Waszej teraźniejszości, odgrywa przeszłość ? Pozwalacie jej kłaść się cieniem na przyszłości? “Nie da się budować stabilnej przyszłości, gdy przeszłość nas stale z czymś goni.” Chloe Blue straciła w jednej chwili przyjaciela i cały sens życia. Skończyło się to intensywnym załamaniem nerwowym. Jej rodzice uznali, że jedyne rozwiązanie to zmiana otoczenia, na takie, gdzie wszystko nie będzie jej się kojarzyć z koszmarem przez jaki przeszła. Ale czy to wystarczy? Nowa szkoła, nowe otoczenie, inny dom- to szansa na poprawę. Ale już na starcie podpadła dziewczynie, która w szkole słynie ze znęcania się nad innymi. To, że teraz obierze ją jako cel, jest więcej niż pewne. Choć Chloe nie należy do osób dających sobie wchodzić na głowę, Savannie w prześladowaniu naszej bohaterki, pomagają osoby, które mogą stanowić realne zagrożenie… Mason Scott to kapitan szkolnej drużyny koszykówki, przyjaciel brata Chloe. Chłopak ma konkretne cele w życiu, obecnie to ukończenie szkoły, zdobycie stypendium i pójście na uczelnię gdzie już poszedł jego brat i przyjaciel. Nie ma tu miejsca na dziewczyny. Niestety jego wielbicielki nie potrafią tego zrozumieć. A w dodatku nauczycielka angielskiego jest wybitnie wymagająca… On potrzebuje pomocy w nauce i sposobu na to, aby inne dziewczyny się od niego odczepiły. Ona ochrony i spokoju. Postanawiają udawać parę. Ale jak długo ten związek będzie tylko zwykłym blefem ? Czy ich priorytety ulegną zmianie ? To straszne…jak ta książka mnie wciągnęła ! Zastanawiałam się czy czytać czy może już dla świętego spokoju ugotować ten obiad żeby dzieciaki na mnie nie patrzyły spod byka… Okropny dylemat Wam powiem ;) I choć z pewnością po wstępie uznaliście, że to uroczy romans z wątkiem fake dating, nie dajcie się zwieść pozorom. Autorka porusza tu niesamowicie ważne i poważne tematy. Pierwszy to hejt. Tak dobrze nam znany. Wszechobecny. On jest wręcz modny. Nie tylko w internecie gdzie czujemy się anonimowi i bezkarni. Na każdym kroku można go spotkać w różnych formach. I Chloe doświadczyła go na wiele sposobów. Uznana za winną śmierci przyjaciela została oszkalowana w poprzedniej szkole. Ale i w nowej szybko nabyła wrogów. Dlaczego ? Do czego się posuną , na jak wiele sobie pozwolą ? Gdy przeżywałam wszystko co związane z tym wątkiem, aż bolał fakt, że musi dojść do wielkiej tragedii, do dramatu, żeby inni zauważyli co się dzieje, żeby zaczęli działać, reagować. Bo tak wielu z nas biernie się przygląda temu jak hejtowani są inni, a nawet chętnie dokładają swoją cegiełkę, nie patrząc na to, do czego może to doprowadzić. Inną ważną kwestią jest temat samobójstwa i powodów przez jakie ludzie decydują się na ten krok. Jakie sytuacje doprowadzają nas do tego by uznać, że dość, starczy, więcej nie zniesiemy ? Tu też istotne jest, że Agnieszka zwróciła uwagę na fakt, że nadal ludzie wstydzą się prosić o pomoc, skorzystać z terapii u specjalisty. Bo to przecież oznaka słabości, przyznanie się do tego, że sami z sobą nie dajemy sobie rady, mamy coś z głową… Wstydem tak naprawdę to jest takie podejście do tego tematu ! Jednak oczywiście nie jest to typowy dramat, w którym wszyscy są smutni i załamani. To cudowny romans, gdzie dwoje młodych ludzi, mimo, że zupełnie tego nie planowali, stają się dla siebie kimś więcej niż sądzili. Jesteśmy świadkami tego jak udawany związek przestaje być blefem, gdzie Chloe i Mason budują coś wspaniałego, coś silnego. Chłopak jest dla niej taką deską ratunku, iskierką nadziei na to, że jednak może znów być dobrze, że jej życie nie legło w gruzach. Pomógł jej wstać z kolan. Aczkolwiek… nie bez powodu dziewczyna boi się, że nie będzie w stanie stać sama, bez jego asekuracji. “Czy jeśli stanie się coś złego, uporam się z tym, bo jestem już zahartowana, czy może to właśnie będzie mój gwóźdź do trumny, bo ta cała przemiana to tylko maska, pozory, w które sama chcę wierzyć.” I gdy zrobiło się tak miło, słodko i cudownie, Agnieszka zaczęła rozbierać ten związek jak solidnie zbudowany dom, kolejno rujnując ściany, podłogi i sufity. Czy zostawi tej dwójce choć fundamenty by mogli odbudować to wszystko? O tym przekonajcie się już sami. Bałam się tej książki, bo przy dwóch ostatnich spod pióra Agnieszki, płakałam jak dziecko. Tu niewiele brakowało. Zdecydowanie jest to wybitnie przejmująca historia. Z pewnością później standardowo przyjdzie mi do głowy, że mogłam napisać Wam jeszcze o kilku kwestiach. Mam też wrażenie, że moja opinia mogłaby mieć długość podobną do samej książki. Ale nie chodzi tu o to, żeby Wam ją streścić, żeby zapewniać milion razy jak jest cudowna. Mam nadzieję, że znacie już twórczość Agi i tym samym wiecie na ile ją stać. W sumie na jak wiele ją stać i jak warta jest uwagi. To nie autorka pisząca bagatelne historie. Zawsze otwiera na coś oczy, zawsze wskazuje jakieś wady w ludziach. Tu jest ich wiele. Mamy szkołę pełną młodych ludzi, wśród których jest już przerażająca ilość podłych, okrutnych i bezwględnych stworzeń, nie liczących się z uczuciami innych. Nie przejmują się tym, że robią krzywdę, wręcz daje im to chorą satysfakcję. Dlaczego ? Czy można to zrozumieć i uzasadnić ? Nie bądźmy na to ślepi, reagujmy. I pamiętajmy, że zawsze pisząc, czy mówiąc, trzeba brać pod uwagę, że wolność słowa ma swoje ograniczenia. Nasza wolność nie powinna krzywdzić innych. Przeczytajcie koniecznie, bo warto ! Dziękuję za tę możliwość autorce i Wydawnictwu Niezwykłe.

"Podwójny blef" to dwunasta książka w dorobku Agnieszki Bruckner, która tym razem zagłębia się w tematy związane z życiem nastolatków, zmagającymi się z trudnościami i problemami typowymi dla wieku młodzieńczego. Autorka przenosi czytelnika do Morro Bay, gdzie siedemnastoletnia Chloe Blue stara się odbudować swoje życie po traumatycznych przeżyciach, przeprowadzając się do ojca. Historia rozpoczyna się od momentu, gdy Chloe staje się celem szkolnej hejterki już pierwszego dnia w nowej szkole.Ten wątek stanowi istotną część powieści, ukazując, jak dotkliwe mogą być skutki negatywnych komentarzy i nękania w środowisku szkolnym. Agnieszka Brückner nie unika trudnych tematów, konfrontując czytelnika z brutalną rzeczywistością hejtu, co może zainspirować do refleksji nad tym problemem w rzeczywistym życiu. Dodatkową warstwą fabuły jest układ między Chloe a Masonem Scottem, który początkowo wydaje się być prostym sposobem na ochronę przed hejtem. Jednakże, autorka zręcznie ukazuje, że nawet najbardziej przemyślane plany nie zawsze spełniają oczekiwania. Wątek fake dating przynosi nie tylko elementy romantyczne, ale także skupia się na trudnościach, jakie mogą wyniknąć z ukrywania prawdziwych uczuć oraz konsekwencjach związanych z utrzymywaniem pozorów. Motyw koszykówki w powieści nadaje opowieści dynamiczny charakter, dodając sportowego ducha i rywalizacji. To nie tylko tło dla historii, ale także narzędzie do budowania relacji między bohaterami. Elementy te sprawiają, że opowieść staje się bardziej złożona i interesująca, angażując czytelnika nie tylko emocjonalnie, ale również poprzez niespodziewane zwroty akcji. "Podwójny blef" porusza również trudny temat żałoby i depresji, co w połączeniu z innymi wątkami sprawia, że książka staje się wielowarstwowa i kompleksowa. Agnieszka nie unika trudnych tematów, lecz odważnie podejmuje je, ukazując, że młodzież może doświadczać różnorodnych problemów i emocji, a akceptacja oraz wsparcie od bliskich osób są kluczowe dla przezwyciężenia trudności. "Podwójny blef" nie tylko dotyka problemów współczesnej młodzieży, ale także przypomina czytelnikowi, że życie jest pełne nieprzewidywalnych momentów, a miłość i wsparcie mogą niespodziewanie pojawić się w najtrudniejszych chwilach. Książka Agnieszki Bruckner to zrównoważona mieszanka emocji, refleksji i napięcia, która z pewnością przemówi do czytelników różnych grup wiekowych, angażując ich w głębsze przemyślenia na temat współczesnych problemów młodzieży. Jestem pewna, że tak ja pokochacie Smerfetkę i Osiłka. Czekam na kolejną część ❤️

❤️ Premierowa recenzja patronacka ❤️ "Uciekanie przed przeszłością niewiele da, trzeba się z nią po prostu zmierzyć" Przeprowadzka ma pomóc Chloe uporać się z przykrymi wydarzeniami z przeszłości, które odbiły na niej swoje piętno. Zmiana otoczenia, szkoły, znajomych, ma być początkiem nowej karty w jej życiu. Ale nie wszystko idzie tak, jak sobie założyła. Już pierwszego dnia staje się celem szkolnej hejterki. Jak sobie poradzi? Czy szkolna gwiazda koszykówki, pomoże przetrwać jej ten ostatni rok liceum? "Podwójny blef" to historia, która pokazuje jak jedno wydarzenie, może zaważyć na naszej przyszłości... Bohaterowie tej książki Chloe i Mason to postacie, które już od pierwszych stron zakradną się do waszego serca i z każdym rozdziałem skradną je jeszcze bardziej. Chloe to dziewczyna, która doświadczyła coś, czego nie powinna. To odbiło się na jej psychice. To sprawiło, że czuła się winna. Przez to, nie potrafiła funkcjonować tak, jak jej rówieśnicy. Starała się odciąć. Nie chciała niczyjej pomocy, ale ktoś usłyszał jej niemy krzyk. Ktoś wyciągnął do niej pomocną dłoń. To jej rodzina. Jej rodzina nie pozwoliła, aby ta sytuacja pociągnęła ją na samo dno. Ona była niczym tonący rozbitek, a oni byli jej kołem ratunkowym. Dzięki temu stanęła na nogi, z pozoru to zrobiła, bo nie tak prosto wyzbyć się myśli, które mówią: "to twoja wina". A Mason jest chłopakiem, który spełnia się w grze w koszykówkę. Ma jasno określony plan na życie i robi wszystko, aby go spełnić. Jednak pojawienie się pewnej Smerfetki w jego życiu, sprawi, że priorytety się zmienią. To, czego nie chciał, stanie się tym, czego będzie pragnął. Oboje dzięki sobie się zmienią. Oboje będą, swoją ostoją w gorszych dniach. Ale życie pokaże im, że bywa nieobliczalne, a czasami jesteśmy nawet w stanie poświęcić siebie, dla dobra innych. Czy tajemnice, jakie pojawią się między nimi, zepsują to, co zdążyło się między nimi pojawić? Każda miłość jest pełna wyrzeczeń, ale w tym wszystkim nie można zapomnieć o sobie i swoich pragnieniach. Mogłoby się wydawać, że będzie to młodzieżówka, jakich wiele pojawiło się w ostatnim czasie, ale to błędne myślenie. Ta książka nie jest jak wszystkie. Ta książka jest jedyna w swoim rodzaju. Porusza trudne tematy, które aż do ostatniej strony są traktowane bardzo poważnie. Nie ma się wrażenia, że w pewnym momencie schodzą one na drugi plan, wręcz przeciwnie, autorka pokazuje, jak te sytuacje wpływają na człowieka. Jak wiele zła mogą wyrządzić. Ale przede wszystkim, z jakimi konsekwencjami muszą zmierzyć się osoby, które przyłożą do tego rękę. W tej historii dostaniecie taką dawkę emocji, że lepiej się na to przygotujcie. Wydarzenia, sytuację, jakie będą miały tutaj miejsce, nie raz wprawią was w osłupienie, wywołają uśmiech na waszej twarzy, ale też smutek, żal, łzy i bezradność. Doświadczycie tutaj każdego stanu. W jednej chwili będziecie skakali z radości, aby po chwili siąść i zadawać sobie pytanie: "ale jak to?". Ja w kilku momentach, dosłownie zaniemówiłam i czytałam dalej niczym na autopilocie. Ta książka wciąga tak bardzo, że nie obejrzycie się, a będziecie czytali ostatnie zdania. Ale to nie wszystko, co was tutaj spotka. Będzie tak wiele akcji, które będą przyspieszały, aby po chwili zwolnić. Tutaj niczego nie możecie być pewni, bo nie wiecie, co czai się za rogiem. Psst. autorka nie zapomniała o pikanterii, która przyznaj, była opisana subtelnie i ze smakiem, ale jednocześnie powodująca uczucie gorąca i wypieków na twarzy. Na wielkie wyróżnienie zasługują również postacie drugoplanowe, które wiele wniosły do tej historii. Mowa tutaj oczywiście o bracie Chloe - Lucasie oraz kuzynce Masona - Lunie. To są dosłownie ikony tej książki. Nie tylko wywołają uśmiech na waszej twarzy, ale pokażą także jak być dobrą przyjaciółką czy bratem (powiedzmy, bo Lucas miał swoje wpadki, ale kto z nas ich nie ma). Ale nie bez przyczyny o nich wspomniałam. Bez dwóch zdań czuli coś do siebie, jednak oboje za wszelką cenę unikali, tego. Woleli się zwodzić niż porozmawiać. Woleli grać niż powiedzieć prawdę. Dlatego mam nadzieję, że pojawi się ich książka. Nawet błagam cię droga autorko, oni zasługują na własną historię. Nie można zmarnować takiego potencjału. Pojawili się również bohaterowie, których najchętniej wykreśliłabym z tej książki, bo to jak wiele wyrządzili, sprawiło, że zastanawiałam się, jak ktoś może zrobić coś takiego. Jak później można na siebie spojrzeć z myślą, że doprowadziło się do takiej sytuacji. Przekonacie się, o czym mówię i na pewno też wpiszecie ich na czarną listę bohaterów. Będę to powtarzała przy każdej kolejnej książce, która wyjdzie spod pióra autorki. Nie ważne czy dostajemy mafię, romans czy młodzieżówkę. Każda z tych książek niesie ze sobą przesłanie. Nikt tak jak Agnieszka nie potrafi przekazać w historii drugiego dna. A tutaj uświadomiła nam, że hejt jest powszechny, ale mało kto ma odwagę, aby wyjść naprzeciw takim osobom. Często hamuje nas strach przed tym, co może nas jeszcze spotkać. W wyniku hejtu wiele osób cierpi, a inne posuwają się do ostatecznego kroku. Dlatego zastanówmy się dwa razy, zanim coś zrobimy, bo czyny ranią człowieka, ale to słowa zostawiają wewnętrzny ślad, którego my nie widzimy, a który sprawia, że ta osoba cierpi. Czy to wszystko jest tego warte? Jeśli szukacie książki, która przekaże wam wiele wartościowych rzeczy, ale jednocześnie zabierze was do świata nastolatków, to musicie sięgnąć po "Podwójny blef" i przekonać się także, o znaczeniu tytułu. Domyślacie się, co może on znaczyć?

♡ “Podwójny blef” to historia, opowiadająca losy siedemnastoletniej Chloe, która przeprowadza się do swojego ojca, by odciąć się od miejsca, w którym doszło do traumatycznych wydarzeń. Przenosząc się do nowego miejsca dziewczyna obiecuje sobie, że nie będzie się wychylać, ponieważ ostatnie czego chce to być w centrum uwagi, ale już pierwszego dnia w nowej szkole ląduje na celowniku szkolnej hejterki, którą tak czy siak ignoruje. Zupełnie niespodziewanie Chloe dostaje propozycje, aby udawała związek z szkolną gwiazdą koszykówki - Masonem Scottem, aby skończyły się zaczepki ze strony rówieśników. Niby prosty plan, dwójka nastolatków ma udawać parę, ale czy będzie to tak proste, kiedy do gry wejdą uczucia, a jedyne na czym chcieli się skupić to nauka i przygotowanie się do świetlanej przyszłości. ♡ “Podwójny blef” to jednotomowa historia autorstwa Agnieszki Bruckner. Losy Chloe i Masona poznałam na wattpadzie, zakochując się we fragmentach, które widziałam gdzieś na Twitterze czy TikToku, więc oczywistym krokiem dla mnie było przeczytanie tej książki. Czytając pierwsze rozdziały wiedziałam, że to będzie pełna wrażliwości, ale też nauki książka, która może wiele mnie nauczyć. ♡ Pomimo, że to nie jest styl książek, które dostajemy od Agnieszki, to ta historia jest naprawdę świetna, porusza wiele bardzo przykrych, nieprzyjemnych, ale i prawdziwych problemów, z którymi dzisiejsza młodzież musi się zmagać na co dzień. W przypadku historii Chloe i Masona jest to hejt i dręczenie ze strony rówieśników, czy śmierć kogoś nam bliskiego, co okropnie wpływa na psychikę człowieka. Ta książka naprawdę wspaniale ukazuje jak bardzo mogą na nas wpływać pewne wydarzenia i jakie okropne konsekwencje mają nasze czyny lub słowa. ♡ Jeśli jesteście fanami motywów udawanego związku, układu z korzyściami, przyjaciel brata, gdzie akcja dzieje się w liceum, główny bohater to koszykarz i książka porusza poważne tematy to ta historia będzie idealnym wyborem.

[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe Hejt. Nagonka. Podłość. Agresja. Okrucieństwo. Któż z nas nie spotkał się z takim złem? Czy to w sieci, czy w życiu realnym. Nie jestem tego w stanie zrozumieć. Wystarczy ubrać wypowiedź w inne słowa i umieć odpuścić. Niestety we współczesnym świecie empatia, bezroszczeniowość i dobroć serca stają się produktem niszowym - a szkoda. Z takimi między innymi wątkami musieli zmierzyć się główni bohaterowie najnowszej powieści Agnieszki Brückner. To nie była lekka historia. To było coś zgoła innego. Wstrząsającego, szokującego, smutnego i budzącego skrajne emocje. Autorka zabrała mnie na wyprawę pełną wybojów. Pokazała dogłębnie co się może stać, gdy hejt przyjmie najpodlejszą formę. Pokazała dokładnie jakie emocje wtedy się rodzą. A właśnie w takich przypadkach te emocje niejednokrotnie stają się złym doradcą. Historia Chloe i Mason w moim odczuciu została dopieszczona w najmniejszym szczególe. Idealna kreacja bohaterów, którzy byli niczym z realności przeniesieni do lektury, fascynowali i i byli niczym magnes. To nic, że popełniali błędy - przywilej młodych ludzi. Grunt, że te skazy sami widzieli, te drobne minusy, i umieli przekuć je na plusy. Książka dostarczyła mi emocji zmieniających się niczym w kalejdoskopie. To był totalny rollercoaster. Zostałam zmiażdżona. Kolejny raz autorka trafiła książką w sam środek mojego serca. Zostałam w pełni usatysfakcjonowana tą powieścią. Elementy zaskoczenia robiły swoje - efekt wow zapewniony. Ta książka ożyła dzięki lekkiemu i naturalnemu stylowi autorki. Moja wyobraźnia przez trudu pozwoliła mi przenieść się do bohaterów i wczuć się w jakimś stopniu w ich sytuację - nie w pełni, z wiadomego powodu: nie jestem osobą o podobnych doświadczeniach. Słodka i gorzka. Urocza i okrutna. Romantyczna i niczym z horroru. Taka właśnie jest ta książka. Jak zaczniesz czytać, to nie możesz się od niej oderwać. Aż żal robić pauzę gdy rzeczywistość wzywa. Mogę o niej mówić w samych superlatywach. Gorąco zachęcam do lektury - nie zawiedziecie się. Polecam ▪️▪️▪️ #agnieszkabrückner #podwójnyblef #wydawnictwoniezwykłe #literaturakobieca #spicybook #lubimyczytać #wyzwaniegranicepl #recenzja #goodbook #polecamksiążkę #booksmakemehappy

[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe Hejt. Nagonka. Podłość. Agresja. Okrucieństwo. Któż z nas nie spotkał się z takim złem? Czy to w sieci, czy w życiu realnym. Nie jestem tego w stanie zrozumieć. Wystarczy ubrać wypowiedź w inne słowa i umieć odpuścić. Niestety we współczesnym świecie empatia, bezroszczeniowość i dobroć serca stają się produktem niszowym - a szkoda. Z takimi między innymi wątkami musieli zmierzyć się główni bohaterowie najnowszej powieści Agnieszki Brückner. To nie była lekka historia. To było coś zgoła innego. Wstrząsającego, szokującego, smutnego i budzącego skrajne emocje. Autorka zabrała mnie na wyprawę pełną wybojów. Pokazała dogłębnie co się może stać, gdy hejt przyjmie najpodlejszą formę. Pokazała dokładnie jakie emocje wtedy się rodzą. A właśnie w takich przypadkach te emocje niejednokrotnie stają się złym doradcą. Historia Chloe i Mason w moim odczuciu została dopieszczona w najmniejszym szczególe. Idealna kreacja bohaterów, którzy byli niczym z realności przeniesieni do lektury, fascynowali i i byli niczym magnes. To nic, że popełniali błędy - przywilej młodych ludzi. Grunt, że te skazy sami widzieli, te drobne minusy, i umieli przekuć je na plusy. Książka dostarczyła mi emocji zmieniających się niczym w kalejdoskopie. To był totalny rollercoaster. Zostałam zmiażdżona. Kolejny raz autorka trafiła książką w sam środek mojego serca. Zostałam w pełni usatysfakcjonowana tą powieścią. Elementy zaskoczenia robiły swoje - efekt wow zapewniony. Ta książka ożyła dzięki lekkiemu i naturalnemu stylowi autorki. Moja wyobraźnia przez trudu pozwoliła mi przenieść się do bohaterów i wczuć się w jakimś stopniu w ich sytuację - nie w pełni, z wiadomego powodu: nie jestem osobą o podobnych doświadczeniach. Słodka i gorzka. Urocza i okrutna. Romantyczna i niczym z horroru. Taka właśnie jest ta książka. Jak zaczniesz czytać, to nie możesz się od niej oderwać. Aż żal robić pauzę gdy rzeczywistość wzywa. Mogę o niej mówić w samych superlatywach. Gorąco zachęcam do lektury - nie zawiedziecie się. Polecam ▪️▪️▪️ #agnieszkabrückner #podwójnyblef #wydawnictwoniezwykłe #literaturakobieca #spicybook #lubimyczytać #wyzwaniegranicepl #recenzja #goodbook #polecamksiążkę #booksmakemehappy

Czasem ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak słowa mogą ranić. Jak wielkie piętno odciska na drugim człowieku hejt i szykanowanie. Do jakiej tragedii mogą one doprowadzić. Właśnie na te problemy w swojej najnowszej powieści zwraca Agnieszka Brückner. „Podwójny blef” nie jest zwyczajną i schematyczną opowieścią o nastolatkach, których jednymi problemami są imprezy i czubek własnego nosa. Autorka swoich bohaterów ubiera w ambicję i zdeterminowanie, czym pokazują, że ich historia też jest ważna, że mają coś istotnego do przekazania.  „Udawany związek wydawał się idealnym rozwiązaniem, ale nie przewidziałem jednej najważniejszej kwestii… Zapomniałem, że życie to nie gra.” Chloe Blue po tragicznym w skutku wydarzeniu, w którym straciła przyjaciela, zostaje zmuszona do przeprowadzki do ojca, gdzie ma skończyć ostatnią klasę liceum. W planach ma jedynie przetrwać – nie chce się wychylać ani angażować w nowe znajomości. Niestety ten plan nie przebiega po jej myśli, gdyż już pierwszego dnia w nowej szkole podpada naczelnej hejterce, broniąc jej ofiarę. Tym samym staje się jej nowym celem. Początkowo jej próby są dla Chloe żenujące, lecz z czasem stają się męczące. Gdy sytuacja się zaognia, zostaje objęta „ochroną” przez kapitana koszykarzy, a zarazem przyjaciela jej brata.  Mason Scott skrupulatnie opracował plan na ostatnią klasę liceum. Skupiony na dostaniu stypendium sportowego na wymarzonej uczelni, miał dwa najważniejsze priorytety – koszykówka i nauka, na końcu reszta. Siłą rzeczy nie przewidział w nim miejsca dla dziewczyny. Chcąc pomóc siostrze przyjaciela, a przy okazji odgonić natrętne fanki, proponuje Chloe układ. Będą udawać parę, jednocześnie skupiając się na własnych celach. Jednakże żadne z nich nie przewidziało, że z czasem coraz trudniej będzie im odróżniać blef od rzeczywistości.  „Zastanawiam się, czy faktycznie mam w sobie tyle sił, jak zapewniam wszystkich dookoła, czy to tylko słowa – wyjaśniam. – Czy, jeśli stanie się coś złego, uporam się z tym, bo jestem już zahartowana, czy może właśnie to będzie mój gwóźdź do trumny, bo ta cała przemiana to tylko maska, pozory, w które sama chcę wierzyć.” Nawet nie wiecie, jak bardzo pokochałam tę powieść. Chloe i Mason skradli moje serce już kilka miesięcy temu, gdy po raz pierwszy czytałam ich historię. Agnieszka stworzyła bohaterów, których nie da się nie obdarzyć sympatią. Ona to ta dobra, ciepła, chętna, by nieść pomoc, choć sama jest zraniona. On z kolei to ten ambitny i rozsądny, a jego urok osobisty z miejsca robi robotę. To ten typ bohaterów, którzy mimo młodego wieku nie irytują, a wręcz przeciwnie – sprawiają, że czytelnik kibicuje im na każdym polu. Uwielbiam motyw „fake dating”, a tutaj został ukazany w naprawdę cudowny sposób. Dostrzegalna jest genialna chemia między bohaterami, która naznaczona jest humorem i zaczepkami, co osobiście uwielbiam. Agnieszka zadbała o płynne przejście między udawaniem a prawdziwym związkiem. Widzimy, jak rodzi się między nimi zaufanie, przywiązanie, a z czasem i uczucie, którego już nie są w stanie ignorować. Cudowne jest również to, jak przy Masonie Chloe zaczyna rozkwitać, coraz częściej jest szczęśliwa, i ta zmiana jest naprawdę widoczna. Tak jak to, że razem stają się silniejsi, jak fantastycznie do siebie pasują. To jedna z tych relacji, która otula ciepłem niczym ulubiony koc. Powtórzę się, ale po prostu ich kocham i musicie o tym wiedzieć! Mimo że już bliżej mi do trzydziestki niż dwudziestki, to muszę przyznać się, że mam ogromną słabość mam do głównego bohatera. I nie jest mi wcale wstyd! Jak już wspominałam na początku, autorka w swojej powieści stawia na ponadczasowe i bardzo aktualne tematy, co dokładniej objaśnia w swoim posłowiu. Gorąco zachęcam do zapoznania się z jego treścią. Poza hejtem i szykanowaniem zwraca uwagę na temat depresji, na to, jak ważne jest, by szukać pomocy, że nie jest to wstyd, bo czasem pewne sprawy mogą pójść za daleko. Za to właśnie pokochałam tę historię, za jej prawdziwą wartość, która skłania do refleksji i większego zwracania uwagi na to, jakie słowa kierujemy do drugiej osoby. Dziękuję Ci, Aga, że poruszasz te tematy w swojej powieści. To ważne, żeby mówić o tym głośno! „– Doprowadzasz mnie do szaleństwa – wyznaję między kolejnymi pocałunkami. – No to witaj w klubie, bo ja też przepadłem.” „Podwójny blef” to historia, której nie da się nie pokochać. Tu wszystko jest idealne – fabuła, bohaterowie, humor, emocje. To jedna z tych powieści, którą warto poznać bez względu na wiek, bo nawet starsi znajdą tu coś, co przyniesie przyjemność z lektury. Agnieszka Brückner jak zwykle czaruje swoim uzależniającym piórem. Przez tę powieść po prostu się płynie, chociaż jest z niej niemały grubasek. Ale za to jaki wspaniały! Ta powieść dopieszczona jest pod każdym względem, a przekonacie się o tym, sięgając po „Podwójny blef”. Zapewniam, że nie będziecie się nudzić, a kłody rzucane bohaterom przez autorkę na pewno dostarczą Wam ogromu wrażeń. Musicie poznać Smerfetkę i Osiłka, nie pożałujecie!  PS Mam nadzieję, że doczekamy się historii Luny i Lucasa!