Shallow River

Cudowna książka!!

Carlton jest nie do pobicia. Mroczna, erotyczna, czasami przerażająca. Ale zawsze ciekawa ?????

rozwaliło mi to łeb, ale to>>>

kocham książki tej autorki, a tutaj pokazała po prostu coś cudownego. polecam zdecydowanie

Świetna i zaskakująca. Polecam :)

Super książka ? Polecam

Bardzo ciekawa, dla fanów mrocznych historii

Przepiękna okładka, treść wciągająca i poruszająca.

Fajna ale nie dla kogoś o słabej i wrażliwej psychice.

„– Kocham cię – wyszeptał. Patrzył na mnie jak na rzecz. Jakbym do niego należała. A ja lubiłam do niego należeć. Te dwa słowa wystarczyły, by po gniewie czy wstydzie nie było już jakiegokolwiek śladu. Boże. Byłam, ku*wa, żałosna.” „Shallow River” to moim odczuciu zupełnie inne oblicze H. D. Carlton. Mroczne, bolesne, traumatyczne. To jedna z tych historii, podczas których musiałam robić przerwy w czytaniu, bo ukazane w niej obrazy wywoływały we mnie smutek i wstręt. Autorka w tej powieści bierze na warsztat obraz kobiety uwikłanej w toksyczny związek. Związek, w którym nieobca jest przemoc, manipulacja, a nawet i gw@łt. Związek, w który wpakowała się poprzez potrzebę miłości, bo nigdy wcześniej jej nie zaznała.   River to postać, która może budzić mieszane uczucia. To nie jest klasyczna bohaterka, do której z łatwością pała się sympatią. Wzbudza poczucie bezradności i złości, bo tkwi w przemocowym związku, nic z tym nie robiąc. Moim zdaniem Carlton świetnie ukazała jej portret psychologiczny. Dla osoby, która nigdy nie znalazła się w podobnym położeniu, może nie być łatwe, by zrozumieć, dlaczego nie chciała się z niego wyrwać. Z tego właśnie względu nie będę oceniać jej postępowania, bo nie wiem, jak sama bym się zachowała, będąc w takiej sytuacji. Autorka dobitnie pokazuje procesy myślowe River, uwydatnia również potęgę manipulacji jej partnera. Te obrazy nie należą do przyjemnych i zdecydowanie nie nadają się dla osób o dużej wrażliwości.  W moim odczuciu ciężko jest tę powieść podciągnąć pod typowy dark romans. Owszem zawiera jego elementy, ale dla mnie to bardziej thriller psychologiczny, dodatkowo wzbogacony o wątek kryminalny. Trudno doszukiwać się tu romantycznych obrazów, jest ich naprawdę niewiele i mimo wszystko naznaczone są one bólem. Związek z Ryanem kompletnie ich zawiera, choć River ma poczucie, że kocha ją pomimo tego, co jej robi. Natomiast relacja z Mako nie mogła się pojawić zbyt szybko, biorąc pod uwagę jej doświadczenia. Dobrze, że autorka tak to opóźniła. Czuć chemię i przyciąganie między nimi, a gdy dochodzi do czegoś więcej, wyczuwalna jest elektryzująca namiętność, ale przede wszystkim także więź emocjonalna. Wsparcie, jakiego River praktycznie nie zaznała. „Shallow River” to trudna, brutalna i pokręcona powieść, która naszpikowana jest wszelkiego rodzaju trigger warningami. Począwszy od przemocy psychicznej, fizycznej i sek$ualnej, poprzez wykorzy$tywanie nieletnich, prost¥tucję, czy uzależnienia. To powieść niełatwa w odbiorze, przeznaczona dla osób o mocnych nerwach, taka, o której ciężko powiedzieć „podobała mi się”. Zdecydowanie wywołuje skrajne uczucia, raczej te negatywne ze względu na ukazane treści. Ważne jest jednak to, w jaki sposób historia została opakowana i tutaj nie mam za bardzo do czego się przyczepić. H. D. Carlton odpowiednio zadbała o otoczkę, o zbudowanie postaci pod względem psychologicznym, nie romantyzuje niewłaściwych zachowań. Konkretnie zryła mi głowę, co przyjdzie mi niwelować słodkimi romansami, ale niczego nie żałuję. I chociaż większość plot twistów przewidziałam, na pewno zostanie w mojej pamięci na dłużej. 

Mega wkręciłam się w historię River i mimo, że za każdą jej głupia decyzją miałam ochotę rzucić książką o ścianę to dobrze bawiłam się czytając ją

Nic dodać nic ująć

Jest to pierwsza książka H.D.Carlton , którą czytałam wyłącznie w polskim tłumaczeniu. Jak każda książka tej autorki: - zaintrygowała mnie - wciągnęła mnie - zaskoczyła mnie Nie mogę doczekać się na kolejne książki ze strony tej autorki.

Uwielbiam książki Carlton, ale ta książka jako jedyna sprawiła, że w trakcie czytania musiałam po prostu robić przerwy tak na 5-10 minut. Strasznie ciężko było czytać o tym, jak przez tyle czasu River była krzywdzona i to przez własnego chłopaka, który powinien ją bezgranicznie kochać i chronić przed wszelakim zagrożeniem. Niestety w tym przypadku to tak nie działało i naprawde nie wiem jak to wszystko by się potoczyło gdyby nie Mako. To, jak bardzo jej pomagał, próbował otworzyć jej oczy żeby zakończyła ten związek i jak wiele zasad złamał dla niej i tego, żeby była bezpieczna i szczęśliwa jest nie do opisania.

Jebać brata

To było mocne i świetne!

Wciągająca historia, uwielbiam książki tej Autorki, świetnie rozwinięta fabuła jak i poruszane trudne wątki

Mocna ale cudowna książka.

Polecam. Super opowieść.