Mama, żona - KOBIETA
26-12-2022
Danielle ciężko pracowała, aby samodzielnie, bez pomocy ojca i brata, odnieść sukces. Udało jej się, chociaż kosztowało ją to wiele wyrzeczeń. Teraz prowadzi agencję nieruchomości, która jest dość znana i ceniona, a jej klienci zostawiają u niej niemałe prowizje. Czas dzieli między pracą, znajomymi, a opieką nad ukochaną babcią, która niestety ma coraz większe problemy z pamięcią.
Jej kolejnym zleceniem jest ogromny apartament dla pewnego biznesmena. Mężczyzna nie jest łatwym klientem, wymyślił sobie np. dziwny, metalowy zagłówek w łóżku, jednak nie zamierza narzekać. Jeśli uda się spełnić wszystkie wymagania Aleksandra, nieźle na tym zarobi. Wtedy jeszcze nie wie, że to nie jest tylko przypadkowy klient. Mężczyzna okazuje się niebezpiecznym mężczyzną, na dodatek nie tylko zna się z jej ojcem, ale również kiedyś została mu obiecana. Na dodatek teraz ojciec Danielle doszedł do wniosku, że może wydać ją za mąż z większym zyskiem dla niego. Nie pomyślał tylko, jak z niebezpiecznym człowiekiem zadarł, a on nie zamierza pozwolić, aby ktoś go oszukał.
Tym sposobem Danielle zostaje zabrana przez Aleksandra, zamieszkuje w apartamencie, który sama znalazła, a niebawem ma zostać jego żoną. Nie ma innego wyjścia, inaczej grozi niebezpieczeństwo jej ukochanej babci, a tylko ją ma. Na dodatek szybko okazuje się, że nie może liczyć ani na ojca, ani na brata. Jednak nic nie jest takie, jakby mogło się wydawać, a Aleksander ma swoje powody, aby tak się zachowywać. Co takiego się stało? Kim tak naprawdę jest mężczyzna? Jak potoczy się dalsze życie Danielle? Czy kobieta odzyska jeszcze swoje życie?
Ta książka tyle razy mnie pozytywnie zaskoczyła, że jestem w ogromnym szoku. Autorka zafundowała bardzo emocjonujący prolog, który był zapowiedziom tego, co później się stanie. Był taki, że nie można było się oderwać od książki, chciało się jak najszybciej dotrzeć do tego momentu, aby dowiedzieć się co, do takich zdarzeń doprowadziło i jak to się dalej potoczy.
Historia Danielle bardzo mi się podobała. Znalazłam w niej dość szybką akcję z wieloma zwrotami, mafijne porachunki, niebezpieczeństwo, zemstę, tajemnice, a jednocześnie różne oblicze miłości. To jedna z tych książek, od której nie potrafiłam się oderwać praktycznie od samego początku aż do ostatniej strony.
Bohaterowie ciekawi, według mnie dobrze wykreowani.
Danielle nie należy do słabych kobiet, jednak jest coś, co potrafi ją złamać. Miłość do babci i chęć zapewnienia jej bezpieczeństwa sprawia, że robi dokładnie to, czego chce Aleksander. Uważam, że jest kobietą silną, niezależną, a jednocześnie bardzo opiekuńczą. Zdecydowanie ją polubiłam.
Aleksander to mężczyzna bezwzględny, bezkompromisowy, okrutny, biorący to, czego chce, nie licząc się z innymi. Tylko czy aby na pewno? To musicie odkryć już sami. Zdradzę tylko tyle, że nie jednokrotnie mnie zaskoczył.
„Danielle” to świetna książka, z którą spędziłam czas pełen emocji. Z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
@historie_budzace_namietnosc
28-11-2022
„Liczyłam, że nigdy więcej go nie zobaczę, bo tak byłoby po prostu łatwiej. Czasami wybaczanie wymagało o wiele więcej siły i powodowało większe cierpienie niż odejście”.
Danielle ciężko zapracowała na swój zawodowy sukces, jej agencja nieruchomości rozwijała się, tak jak chciała. Odcięła się całkowicie od pieniędzy ojca i jego ciemnych interesów, nie chciała mieć z nimi nic wspólnego. Myślała, że jej się to udało, niestety prawda była inna. Nie wiedziała, że za jej plecami, ojciec ustalił jak, ma wyglądać jej życie. Dosłownie sprzedał ją, żeby tylko dostać to, czego chciał. I tak kobieta wpada w ręce Aleksandra. Ten mężczyzna od kilku lat ma idealnie zaplanowany plan zemsty, a ona ma być tylko pionkiem w jego grze. Tylko nawet idealnie zaplanowany plan może ulec zmianie, gdy okaże się, że ktoś jest niewinny a tym bardziej, gdy do głosu dojdą uczucia. Z każdym kolejnym dniem na światło dzienne wychodzą kolejne nieprzyjemne fakty z życia jej rodziny, ale nie tylko jej rodzina ma swoje na sumieniu. Aleksander również pozna prawdę, o którą tak walczył, ale nie spodziewał się, że będzie ona tak bolesna. Czy Danielle i Aleksander mimo wszystko dostaną drugą szansę na stworzenie związku i zaznanie spokoju? Czy Danielle będzie umiała mu wybaczyć?
Joanna Chwistek zadebiutowała serią „Niezłomne”, która podbiła nie jedno czytelnicze serce. A teraz serwuje nam kolejną swoją książkę, która wbija w fotel i dostarcza niezapomnianych emocji. Kłamstwa, niedomówienia, strach i pozory towarzyszyły mi od samego początku do końca tej historii. Niczego nie dało się przewidzieć, wpadłam w sieć kłamstw i pragnęłam poznać prawdę i to czy Danielle wyjdzie z tego żywa. Ciężko było mi rozgryźć Aleksandra i to jaką obierze drogę. Czy jednak zaryzykuje i ochroni ją, czy jednak skarze na śmierć? Nie mogłam się oderwać od czytania i z każda kolejną kartką przepadałam coraz bardziej w tej historii. Autorka zadbała starannie o każdy najmniejszy aspekt tej fabuły. Idealnie wykreowała bohaterów, a rozdziały pisane z ich perspektywy dostarczają dodatkowych bodźców i emocji. Takie książki to ja kocham i biorę w ciemno, zwłaszcza od Joanny. Gorąco i z czystym sumieniem i sercem wam polecam tę książkę i każdą od autorki.
Moja Chwila Nocą
03-11-2022
"Danielle" to książka która, zaskoczyła mnie pod wieloma względami, lecz jeden istotny, który przykuwa uwagę to realność bohaterów!
Danielle to kobieta, która odnosi sukces jako agentka nieruchomości. W głównej mierze wychowana przez babkę, której jest wdzięczna dosłownie za wszystko. W jej życie bez zapowiedzi ani ostrzeżenia wtargnął Aleksander Rublowow, który od początku miał plan wobec Danielle. Czy Danielle ma szansę powrócić do normalnego życia? Czy Aleksander będzie jej wybawieniem, a może upadkiem? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by znaleźć odpowiedzi na te pytania!
" Danielle" to książka, która mnie zaskoczyła, ale przede wszystkim swoją fabułą przyniosła mnie do świata, w którym nic nie było oczywiste, a wróg czekał tuż za rogiem.
Danielle to postać z charakterem, która już w prologu pokaże, że doskonale rozumie panujące zasady gry, lecz czy oby na pewno? Właśnie to w jej postaci jest piękne, impulsywność, która bardzo często nam kobietom, przysparza problemów. Czytając książkę, miałam wrażenie, że to ja staram się wyjaśnić tajemnice, które nieustannie towarzyszyły Danielle, to tylko świadczy o tym, że bohaterka została przedstawiona w bardzo realistyczny sposób!
Aleksander to dopiero barwna postać! W jego przypadku nic nie było pewne. Czy go polubiłam? O tak, zdecydowanie, chociaż zdarzały się momenty, w których równie mocno nienawidziłam, lecz po skończeniu książki, wszystko zostało mi wyjaśnione i zrozumiałam jego postępowanie. Nie wiem, jak to się stało, przyznaję się bez bicia, ale ja właśnie odkryłam kogoś niesamowitego, Joanna Chwistek jest moim wielkim odkryciem tego roku!!!!
"Danielle" to książka, w której autorka dokonała niemożliwego, tak poprowadziła fabułę, że nie było możliwości poskładać wszystkie puzzle w jedną całość, pomimo wielu wskazówek, które zostawiła. Historię Daniell się pochłania, a to za sprawą budującego napięcia i intryg zawartych w książce. Emocjonalny Rollercoaster to zdecydowanie za słabe określenie, bo w tej powieści emocje wylewają się z każdej strony książki! Autorka pokazała w książce, że nie w niektórych przypadkach najbliższe nam osoby, kryją swoją prawdziwą naturę za maską, a my ślepo patrzymy na manekiny, którymi się stają w naszej obecności. Na uwagę tutaj zasługują również postaci drugoplanowe, które pomimo aury tajemniczości przyciągają uwagę czytelnika i chcesz się ich poznać bliżej.
,,Danielle' to również książka, w której mamy świetnie zbudowane napięcie między bohaterami, ich relacja rozwija się w taki sposób, że każde spojrzenie ich oczu daje sygnał czytelnikowi, że coś się dzieje! Polecam!
@bookdiary_kate
28-10-2022
@joannachwistek kupiła mnie trylogią #niezłomne. Patronat #danielle to cudowne wyróżnienie, za które bardzo dziękuję. Czytać takie historie to sama przyjemność
Tytułowa Danielle Sampras, jest młodą agentką nieruchomości. Swoją karierę zawdzięcza tylko ciężkiej pracy a nie pieniądzom i koneksjom jej ojca. Nie wie, że o jej życiu zdecydują szemrane interesy jej rodziny. To właśnie one wrzucają ją wprost w ramiona Aleksandra Rublowa. Pod przymusem bierze ślub z nowopoznanym mężczyzną i musi dostosować się do nowego życia. Nie wie jeszcze, że wszystkie zdarzenia mają głębokie dno i zaniosą ją wprost do zimnej Moskwy. Tam pozna prawdę i odrzuci wszelkie złudzenia.
Tak jak pisałam, przeczytać taką książkę to sama przyjemność. Tym bardziej, że jest to dopracowana historia, a pióro Asi jest wprost genialne. Z każdą kolejną pozycją czuć w nim wprawę i dojrzałości.
„Danielle” wywołała we mnie ogrom emocji. Kreacja głównej bohaterki zasługuje na książkowego oskara. Mimo sytuacji, w której się znalazła nie zatraciła swojego ducha, woli walki. Każdy cios przyjmowała z godnością, jednocześnie nie raz sprawiając swoim niewyparzonym językiem, że śmiałam się w głos. Jej cięty humor był nie raz błogosławieństwem i jej przekleństwem. Z przyjemnością obserwowałam relację, która tworzyła się pomiędzy nią a Aleksandrem. I tu moi drodzy nie było łatwo! Ten mężczyzna jest pełen sprzeczności, w większości nieugięty. Oswojony potrafi gryźć, i zachowywać się jak typowy samiec alfa.
Kiedyś już pisałam, że Asia w wątku mafijnym znalazła swoją własną, indywidualną drogę. „Danielle” tylko to potwierdza. To historia nieoczywista, z wieloma plot twistami, które dodają książce pikanterii. Autorka umiejętnie odsłania karty, po trochu dozując nam napięcie. Co więcej, chemia jaką stworzyła pomiędzy Danielle i Aleksandrem jest prawie „namacalna”. Z rumieńcami na twarzy czekałam na zbliżenie tej dwójki, a gdy w końcu do niego doszło nie mogłam się oderwać.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać i skutecznie wkradła się do mojej głowy. @joannachwistek gratuluję i proszę o więcej J