wioletreaderbooks
20-01-2022
Od tej Autorki nie odmówię sobie żadnego tytułu. To co ona napisze, pożeram w całości i jestem na tyle łasa, że ciągle mi mało. O tak, ci bohaterowie przewrócą ci w głowie. Ta chemia, która powoduje zwarcie w największych elektrownie stają w miejscu. Ta akcja, która wciąga niczym tornado. Pewnie myślicie, no to grubo, jak z początku już takie ochy i achy. Ano grubo !
Tru nie należy do kobiet, które boją się odezwać. Ale jeden mężczyzna zdecydowanie przyciąga ją od pierwszych chwil. Przystojny, ciągle ją obserwuje, ale nie odezwał się do niej przez rok. Pora z tym skończyć. Tru bierze sprawy w swoje ręce, ale odrzucenie boli.
„Wiodę życie złożone z mrocznych chwil u przeciwności, a jednak to jedna z najtrudniejszych decyzji, z jaką przyszło mi stanąć twarzą w twarz.”
Liam tylko obserwuje. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie prowadzi normalnego trybu życia i nie może sobie pozwolić na miłość. Ale obserwacja przecież nikomu nie zaszkodzi, prawda ? Tylko ten jeden ostatni raz. Co z tego wszystkiego wyniknie ?
„Wszystko miałem pod kontrolą – szepcze, głaszcząc mnie po policzku. – Ale ciebie nigdy się nie spodziewałem.”
Nie wiem, jak Wam mam tą książkę przedstawić, abyście po nią sięgnęli, bo naprawdę jest wspaniała. Ta chemia, wymiany zdań, opisy są wyważone, takie wiecie – idealne. Bohaterowie są wykreowani w sposób jaki lubię. Są zadziorny, z charakterem i bohaterka, która nie zgrywa sieroty, tylko dąży do wyznaczonego celu. Oczywiście Autorka również Was zaskoczy. Ale co najważniejsze, ja zakochałam się w Liamie. Mężczyzna, który podniesie temperaturę niejednej czytelniczce.
Jeżeli nie znasz jeszcze książek J.T Geissinger to żałuj, bo jej książki są idealnym romansem z wspaniałą fabułą, emocjami i całą tą otoczką, jaką niegrzeczni czytelnicy kochają najbardziej, a lekturę czytasz z wielkim uśmiechem na twarzy, bo to przyjemność sięgać po takie tytuły.
Dla mnie osobiście Geissinger jest moim odkryciem poprzedniego roku. Każda kolejna książka przebija poprzednią.
Zostaje mi tylko szczerze Wam ją polecić.
Kolejna książka autorki, którą wciągnęłam "nosem".
.
"Piękny gangster" to pierwszy tom z serii Piękni gangsterzy.
Historia z pozoru jak każda inna. Jest brutalny, niebezpieczny facet i cicha, szara dziewczyna, która jak trzeba to pokażę pazur, a pod urokiem złego wilka zakochuje się w nim. Ale wiecie co? Właśnie to, dlatego ta historia tak bardzo mi się spodobała. Może jestem trochę banalna, ale lubię czasem sięgnąć po książkę, która będzie miała zakończenie, na które od początku czekałam, w stylu - "I żyli długo i szczęśliwie".
.
"Piękny gangster" wciągnął mnie od razu i dla niego zarwałam noc. Zawsze sądziłam, iż jednak wolę gdy rozdziały są zdecydowanie dłuższe, ale czytając tę powieść odrobinę zmieniłam zdanie. Tutaj mi w ogóle to nie przeszkadzało.
W tej powieści jest mrocznie, tajemniczo, elektryzująco, gorącą, pikantnie, a bohaterowie swoją kreacją przyciągają czytelnika do siebie od samego początku. Tru, dziewczyna z baru, z pozoru jest szarą myszką, ale tak naprawdę jest odważna, zabawna i gadatliwa, a kłopoty to jej drugie imię. Liam (piękne imię
Life_substitute
10-01-2022
"Nie boję się ciebie. Boję się o ciebie, bo powinnaś się mnie bać z wielu powodów, ale tego nie robisz. Myślę, że dałabyś mi to, czego chcę, ale gorzko byś tego żałowała."
Wiem co sobie pomyślicie, kolejna rozpalająca zmysły opowieść osadzona w brutalnym, pełnym przemocy świecie mafii i gansterów. I właśnie co ciekawe, nie jest to do końca prawda, bo o ile wątek romantyczny się zgadza, tak cała reszta jest tylko tłem do opowiadanej historii miłosnej. Ale czy jest to zarzut z mojej strony? W sumie to nie, gdyż autorka serii "Slow Burn" po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać wciągające, przepełnione pożądaniem romanse, które czyta się naprawdę dobrze. Jedyne do czego się przyczepię, to brak konsekwencji w kreacji głównego bohatera, którego postać postać jest zbyt papierowa, a jego przemiana za mało wiarygodna.
Dlatego jeśli jesteście nastawieni na pełen dramatycznych zwrotów akcji romans mafijny, to raczej nie tutaj, ale jeśli oczekujecie pobudzającej wyobraźnię, namiętnej historii, to "Prawdziwy gangster" sprawdzi się jak najbardziej.
Mama, żona - KOBIETA
10-01-2022
Tru jest studentką prawa i pracuje jako kelnerka, a do miejsca, w którym pracuje od roku, przychodzi tajemniczy mężczyzna. W myślach nazywa go wilczkiem, jest nim zauroczona, chociaż tak naprawdę się nie znają. Jednak do czasu. Pewnego dnia kobieta zostaje napadnięta i gdyby nie on, skończyłoby się to bardzo źle.
Była jego nałogiem, chociaż wiele razy sobie obiecywał, znikał na długi czas, w końcu zawsze wracał. Nic nie robił, aby poznać ją bliżej, chciał tylko na nią popatrzeć, tylko przebywać blisko niej. Jednak pewnego dnia musiał się wtrącić, musiał jej pomóc, a to dopiero początek. Liam ma plan i zamierza go wprowadzić w życie.
28 dni i każdy ma iść w swoją stronę. Propozycja Liama mocno zaskakuje Tru. Czy się zgodzi? Czy będzie umieć zaryzykować? Jak potoczą się dalsze losy tej dwójki?
Romans mafijny jednak zdecydowanie inny niż większość. Dlaczego? Bo mamy w nim więcej humoru niż brutalności i muszę przyznać, że mnie się to podobało. Doskonale się bawiłam, czytając książkę, a niejednokrotnie nie potrafiłam powstrzymać śmiechu. Akcja może nie była zbyt szybka, jednak nie była też wolna czy nużąca. Momentami (szczególnie pod koniec) byłam zaskoczona tym, co się dzieje. Książkę czytało się dość szybko, Książkę czytało się dość szybko.
Bohaterowie dość ciekawi.
Tru jest kobietą, którą potrafi o siebie zadbać (a przynajmniej się stara). Jest odważna, pyskata, mająca własne zdanie. To bohaterka, która nie pozwala sobą rządzić, niezależnie kto próbuje to robić.
Liam jest człowiekiem niebezpiecznym, bezwzględnym, bezkompromisowy. Z jednej strony bierze wszystko, na co ma tylko ochotę, a z drugiej strony sam nie wie, czego chce, jeśli chodzi o Tru (co czasem sprawiało, że miałam ochotę nim mocno potrząsnąć).
Ta dwójka bardzo się różni, a to daje ciekawe połączenie. Zdecydowanie plusem były dialogi między nimi, które niejednokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy.
„Piękny gangster” to książka, z którą świetnie się bawiłam i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/01/wydawnictwo-niezwyke-ksiazka-pt-piekny.html
@historie_budzace_namietnosc
08-01-2022
„Wygląda pięknie i przerażająco, jak anioł zemsty niosący zagładę całemu światu.”
Liam od roku przychodzi do restauracji gdzie pracuje Tru. Niby nic takiego, co nie? Klient, restauracja, kelnerka i kawa… Nic dziwnego, ale nie w tym przypadku. Nie w przypadku Liama, bo to nie jest zwykły mężczyzna. Każde ich kolejne spotkanie prowadziło tylko w jednym kierunku, aż któreś z nich pęknie i przerwie ten schemat. I w końcu nastał ten dzień. Mężczyzna składa jej propozycję, 28 dni spędzi z nim a potem się rozstaną, bo tyle może jej dać. Tylko czy można tak igrać z czyimiś uczuciami, by zaspokoić swoje pragnienie? Co wydarzy się przez te dni? Te kilka tygodni odmieniło ich życie całkowicie, dając im coś czego oboje pragnęli, ale nie wierzyli że to pragnienie się spełni.
„Miłość nie słucha logiki. Podobnie jak czas, miłość ma własną fizykę i uniwersalne zasady, których nie mamy szans kontrolować.”
Jeżeli szukacie książki która cały czas będzie wywoływać na waszej twarzy uśmiech i niekiedy salwy śmiechu to jest właśnie ona „Piękny gangster” J.T Geissinger. Styl pisania autorki już dawno pokochałam i poznałam, więc byłam bardzo ciekawa jak poradziła sobie z wątkiem mafijnym. Połączyła wszystko idealnie tworząc naprawdę dobry i zabawny romans z mafią w tle oraz tajemnicami. Jest również trochę strachu. Emocje towarzyszyły mi od samego początku do końca, aż żałowałam że ją już przeczytałam. Chłonęłam ją całą sobą i uwierzcie nie mogłam przestać jej czytać. Akcja, cięte riposty, humor i gorące sceny zapewnią wam poprawę humoru zwłaszcza ich przepychanki słowne
Zdecydowanie jeden z lepszych romansów z motywem mafijnym w tle, relacja Tru i Blacka który ma pozornie serce koloru jego nazwiska zapewnia przez 327 stron emocjonalny rollercoaster. Książka fenomenalna, warta przeczytania. Już wiadomo po autorce, że książka na pewno spełni wasze oczekiwania. Z całego serca polecam
Truvy Sullivan jest kelnerką i studentką prawa. To właśnie tu, w Buddy's All Night Diner prześladuje ją pewien tajemniczy i okryty mrokiem przystojniak. Wilk.
Liam Black od jedenastu miesięcy przesiaduje w barze. Jego celem nie jest spożywanie posiłków. On uwielbia patrzeć na jedną z pracujących tam kelnerek. Na tą zielonooką. Mimo iż nie powiem, nie może sobie odmówić tej przyjemności.
Pewnego wieczoru wchodzi w rolę rycerza i ratuje Tru. Ale chce czegoś w zamian. Wystarczy mu dwadzieścia osiem dni.
Tylko czy aby na pewno? Kim jest Liam i jakie ma plany względem kobiety? Czy Tru jest bezpieczna?
Za mną wszystkie dotąd wydane w Polsce powieści autorki. Wszystkie trzy bardzo mi się podobały, więc bez większych obaw sięgnęłam po kolejną. Po pierwszy tom nowej serii. Serii o irlandzkich przystojniakach, którzy są w mafią za pan brat.
Od samego początku autorka pokazywała głównego bohatera okutego mrokiem. W oparach ryzyka, niebezpieczeństwa i wielkiej niewiadomej. Ciężko było przewidzieć jego kolejny ruch. Kolejny krok, który ciągle budził obawy. To nie był miły i uprzejmy mężczyzna roztaczający wokół swój urok. Był raczej mroczny, dziki, nieprzenikniony, enigmatyczny i bardzo pewny siebie. Poważny i nieustępliwy.
Byłam ogromnie ciekawa jego zamiarów względem młodszej od siebie kobiety. Zdecydowanie różnej od niego. Zabawna, pyskata i szczera. Była sobą i niczego nie udawała. Nie zakładała żadnych masek.
W powieści iskrzy od początku. Czuć tę chemię między bohaterami. To pożądanie gęstsze niczym mgła. Takie, które można siekać tasakiem.
Sceny uniesień zostały opisane z wyczuciem i ze smakiem. Z magią. Pełne erotyzmu. Pełne pasji i uczuć. Walki o dominację.
Życie głównego bohatera zostało utrzymane w dużej dozie niepewności i jeszcze większej dawce tajemnic, które powoli wypełzaly niszcząc wszystko na swej drodze. To było dobre. Bardzo dobre. Dzięki temu już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Gorący braciszek dość mocno mnie zaintrygował.
Autorce do samego końca udało się utrzymać moją uwagę. Co rusz podsycała moją ciekawość tym samym wystawiając moją cierpliwość na próby. Bardzo smakowita historia. Z pazurem, z humorem, z szalejącym pożarem. Aż chce się więcej. Z jednej strony chciałam jak najszybciej doczytać książkę do końca, a z drugiej spowolnić czytanie jak tylko się da aby jak najdłużej zostać z bohaterami, których kreacja wyszła wyśmienita.
Jeśli jest wam po drodze z mafijnymi historia, to ta również przypadnie wam do gustu.
Polecam.
Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe
Gorąco polecam!! Nieoczywista.Warta przeczytania. Jeśli ktoś miał okazję przeczytać inne książki tej autorki to z pewnością wie, że się nie rozczaruje.