ksiazkowy_mruczek
27-10-2022
‘The legacy’ to jednotomowy romans z motywem hate-love autorstwa Julii Brylewskiej. Wciągający, zabawny, ale i emocjonujący, tutaj nie da się nudzić. Na wstępie jednak informuję, znajdziecie tutaj sceny erotyczne oraz ogromne napięcie między bohaterami. Pamiętajcie o tym sięgając po tę historię.
Pewnie sporo osób zaskoczę tym zdaniem, ale było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Tak, wiem, że nieprawdopodobne, jednak do tej chwili tylko słyszałam o twórczości i stylu, ale nie miałam z nim do czynienia. Po tej książce już wiem, że jest czego żałować, iż dopiero teraz poznałam styl autorki. Ma wspaniały styl pisania, lekki, przejrzysty a stworzona historia jest wciągająca. Jak ja mogłam nie czytać nic wcześniej? Podczas lektury wraz ze słowami płyną emocje i uczucia bohaterów – bardzo mi się to podoba, wszystko jest namacalne i bardzo rzeczywiste. Jeśli chodzi o fabułę, to można by rzec, że to klasyk z gatunku hate-love, który jest tak dobrze napisany, że potrafi wciągnąć, a nawet zaskoczyć swoim przebiegiem.
Mamy tu fajną kreację bohaterów z wyraźnym podziałem - ona niewinna dobra, on bogaty gbur. A tak bardziej szczegółowo, Fallon to pomocna i bardzo dobroduszna osoba, należąca do takich które mają serce na dłoni. Nie potrafi pogodzić się z wydarzeniami z przeszłości i za wszelką cenę stara się robić wszystko, aby jej brat miał jak najlepsze życie. W tej postaci bardzo spodobało mi się to jak cięty język potrafi mieć. Jej słowne przepychanki z Christianem są po prostu genialne.
Christian to mężczyzna, który na pierwszy rzut oka patrzy na innych z wyższością. Gburowaty, pewny siebie, nie potrafi przyjąć odmowy. Wiele poświeca dla rodzinnego biznesu, walcząc o uznanie swojego ojca. Jedno wydarzenie z przeszłości, jeden odkryty sekret sprawia, iż tę dwójkę łączyć zaczyna pewna umowa. Wzajemna niechęć, przepychanki słowne i niewytłumaczone przyciągane. Starcia między nimi oraz to jak zmienia się ich wzajemny stosunek do siebie dostarczy Wam wiele wrażeń.
‘The legacy’ to cudownie napisany romans z motywem hate-love. Przyznam, że naprawdę świetnie się bawiłam czytając jak bohaterowie się droczą. Duża dawka uczuć, żartów, sekretów i zaskoczeń. Po tej lekturze wiem, że muszę nadrobić inne książki autorki. Zachęcam do poznania tej historii.
Książka w autobusie
18-09-2022
Ile bylibyście w stanie zrobić dla ukochanej osoby? Pewnie w większości odpowiedź byłaby oczywista — wszystko! Jednak czy bohaterka najnowszej książki Pani Julii również zrobiłaby wszystko, aby tylko jej brat mógł dalej studiować na wymarzonej uczelni? Zapraszam na krótką recenzję.
Tym razem naszą główną bohaterką — Fallon Helling — jest młoda dziewczyna, która po śmierci rodziców musiała bardzo szybko dorosnąć i skupić całą swoją uwagę na młodszym bracie. Gdyby utrata najbliższych nie była najgorsza, w tym samym dniu rzucił ją nagle ukochany bez najmniejszego wytłumaczenia. W ciągu jednego dnia została sama z problemami. Porzuciła swoje marzenie o dalszej nauce i zaczęła ciężko pracować, aby zapewnić Noelowi wszystko to, z czego ona sama musiała zrezygnować. Pracując w podupadającej cukierni, nie może liczyć na wysokie wynagrodzenie, dodatkowo liczne telefony od brata o wyższe kieszonkowe oraz świadomość, że od kilku miesięcy ma problemy z opłatami za wynajem mieszkania, załamują stopniowo psychicznie Fallon. Jednak los ma dla niej prawdziwą niespodziankę. Panna Helling otrzymuje bowiem bardzo kuszącą propozycję od samego Christiana Emersona, która z powodzeniem pomogłaby jej ustatkować się finansowo, a przy tym mogłaby zemścić się na byłym chłopaku. W zamian natomiast musiałby przez trzy miesiące udawać narzeczoną Christiana. Problem polega na tym, że Fallon najchętniej swojego „narzeczonego” rozerwałaby na strzępy, razem z całą jego rodzinką. Christian z kolei chce bardzo dopiec bratu i jest bardzo zdeterminowany, aby zdyskredytować swojego młodszego braciszka w oczach ojca, a Fallon ma mu w tym pomóc. Czy panna Helling przyjmie ofertę? Czy ich mistyfikacja się powiedzie? Jakie głęboko skrywane tajemnice ujrzą światło dzienne? Czy miłość i nienawiść rzeczywiście dzieli cienka linia?
Muszę Wam powiedzieć, że zanim sama sięgnęłam po tę książkę, to spotkałam się z samymi pozytywnymi opiniami. Wiedziona trochę ciekawością czy rzeczywiście ta historia jest taka fajna, a przy tym pamiętając świetną serię „Gods of Law” chciałam ją poznać jak najszybciej i dzięki kochanej Martynie w końcu mi się to udało. I wiecie co, jestem ……………… zachwycona! Miałam wielkie oczekiwania względem tej powieści i powiem Wam, że nie zawiodłam się nawet w najmniejszym szczególe. Mimo iż motyw hate-love jest dość popularny, to ta historia jest absolutnie niesztampowa i intrygująca od pierwszej przeczytanej strony. Autorka wciągnęła nas w świat pełen bólu, samotności, wyrzutów sumienia, nienawiści, pogardy, odrzucenia i rozczarowania oraz walki o akceptację. Dodatkowo cała książka napisana jest w przystępnym i lekkim stylu, który po raz kolejny podbija moje czytelnicze serducho. Czyta się ją jednym tchem, a głównych bohaterów nie da się nie pokochać. Fallon to bardzo fajna i sympatyczna dziewczyna, która mimo przeżytej tragedii dzielnie walczy o siebie i o swojego brata. A Christian, och Christian ten to dopiero zdobędzie prawdziwe rzesze fanek, mnie już zdobył. „The Legacy” to książka, którą szczerze polecam i gwarantuję, że bardzo fajnie spędzicie z nią czas.
„The legacy” to książkowa uczta dla duszy i zmysłów.
Julia Brylewska po raz kolejny zaczarowała mnie stworzoną przez siebie historią. Nie zliczę, ile razy rozczulałam się nad bohaterami. A o bolących policzkach od ciągłego uśmiechania już nawet nie wspominam.
Fallon jest postacią, z którą mogłabym się zaprzyjaźnić. Podczas czytania nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że nadajemy na tych samych falach. Uwielbiam silne bohaterki, które próbują na własną rękę poradzić sobie z kłopotami i nie poddają się przy pierwszej przeszkodzie, a ona właśnie taka była. Sam jej sposób bycia i charakter całkowicie do mnie przemówiły. Podziwiam to, że po tak ogromnej tragedii dziewczyna próbowała dalej odnajdywać w życiu radość. Starała się też zapewnić to, co najlepsze swojemu bratu, wiele przy tym poświęcając.
Z kolei Christian to mężczyzna, którego ciężko rozszyfrować na pierwszy rzut oka. Jest to niezwykle złożony bohater, który nie przywykł do okazywania emocji, czy też mówieniu o sobie. Gdy jednak zagłębiamy się w jego myślach dostrzegamy samotność, która wręcz ściska człowieka za serce. Niby Christian miał przyjaciela, który przy nim trwał, ale jednak mężczyzna przez lata otoczył się murem i żył pracą, która była dla niego całym światem.
Relacja Christiana z Fallon z początku oparta jest na wzajemnej niechęci i pewnym układzie, jednak oboje nie mogą wyprzeć się tego, że pomiędzy nimi widnieje przyciąganie. Kurczę, gdy ta dwójka była razem w jednym pomieszczeniu, to powietrze było wręcz naelektryzowane emocjami. Jest to też idealny przykład pary, której kibicuje się od samego początku i trwa to nawet po skończeniu epilogu.
„The legacy” to historia, o której nie będę potrafiła zapomnieć. Spełniła moje wszystkie książkowe potrzeby i dała mi siłę, abym wytrwała do premiery kolejnej perełki od Julki.
Mama, żona - KOBIETA
21-08-2022
Fallon ma dość poukładane życie i plany na przyszłość. Ma kochającą rodzinę, na którą zawsze może liczyć (no dobra na rodziców, bo młodszy brat często ją wykorzystuje). Od dłuższego czasu spotyka się z Taylorem i jest to bardzo udany związek, a niebawem ma zamiar iść na studia. Jedna chwila sprawia, że jej życie całkowicie się zmienia. Dochodzi do wypadku, w którym giną jej rodzice, a ona z bratem zostają sami. Na dodatek Taylor zamiast być dla niej wsparciem, zrywa z nią. Młoda kobieta porzuciła własne marzenia, pracuje w kawiarni, aby jej brat mógł uczyć się na wymarzonej uczelni. Chociaż bardzo się stara i tak ledwo wiąże koniec z końcem.
Dla Christiana rodzinna firma jest całym światem. Poświęcił dla niej wiele, dlatego jak podsłuchuje rozmowę ojca, w której ten mówi, że to nie on ją dostaje, jest wściekły. Nie tylko firmę ma przejąć jego młodszy brat Taylor, który nigdy się nią nie interesował, ale na dodatek on ma go wprowadzić we wszystko. Jednak Christian nie zamierza tak łatwo się poddać, w jego głowie rodzi się plan, tylko będzie do niego potrzebował pewnej kobiety.
Kobieta nienawidzi rodziny Emersonów i nie zamierza już nigdy do niej się zbliżać. Kiedy przychodzi do niej starszy z braci z dziwną propozycją, początkowo ani myśli się zgodzić. Jednak potrzebuje pieniędzy, a on proponuje aż pół miliona za trzy miesiące udawanie jego narzeczonej. Te pieniądze wiele by zmieniły w życiu jej i jej brata, dlatego po pewnym czasie się zgadza. Czy to będzie dobra decyzja? Czy będzie umieć przebywać w pobliżu Taylora? Co połączy Fallon i Christiana? Czy plan mężczyzny się uda? Dlaczego ojciec chce oddać firmę młodszemu synowi, który wcale się nią nie interesuje?
Opis do książki bardzo mnie zaciekawił i nie będę ukrywać, że znając pióro autorki, miałam niemałe oczekiwania. Nie zawiodłam się ani troszkę. Książka okazała się tak dobra, jak na to liczyłam, a czas spędzony z nią był bardzo przyjemny. Czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Akcja dość sprawnie poprowadzona, momentami z zaskakującymi zwrotami.
Bohaterowie ciekawi, według mnie dobrze wykreowani.
Fallon to młoda kobieta, której wraz z tragiczną śmiercią rodziców zawalił się świat. Nie tylko czuje się winna (ponieważ nie ona pojechała po brata), ale również poświęca wszystko, aby jej brat miał możliwości, które ona straciła. To kobieta dzielna, odważna, umiejąca poświęcić się dla bliskich, a jednocześnie potrafi powiedzieć co myśli. Zdecydowanie ją polubiłam.
Christian to mężczyzna, który wie, czego chce i potrafi zrobić wiele, aby to osiągnąć.
„The Legacy” to świetna książka, od której ciężko się oderwać. Ze swojej strony z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
literacka_wkretarcia
18-08-2022
▪︎Nie ma słów, które potrafiłyby opisać jaką miłością darzę historię Fallon i Christiana. Nawet trudno mi określić ile emocji wywołała u mnie ta książka, zaczyna wszy już od prologu, który nie dosyć, że skradł mi serce ,to doprowadził do moich łez. Gdy czytałam dalej ,nie raz pojawiło się uczucie, w którym najchętniej wywaliłabym telefon przez to, co jeden z bohaterów robił, ale bogu dzięki telefon przeżył... Pokochałam tę dwójkę jak swoje dzieci i nawet nie wiecie, jak trudno mi je opuszczać. Przechodząc ze strony na kolejną , uświadamiałam sobie, o dziwo jak niektóre sprawy łączą mnie z bohaterami, co też sprawiło, że jeszcze bardziej ta historia zawładnęła moim sercem i zostanie już ze mną na zawsze. ,,The Legacy" to książka również o tym, aby się nie poddawać i kierować swoimi własnymi zasadami w życiu. Los bywa okrutny i potrafi wprowadzić nas w mrok i otchłań pełną niespodzianek, które nie są dobre. Jednak ważne jest, aby starać się z tego wyjść i wiedzieć też, w czym leży problem. Najważniejsze, aby wreszcie postawić krok do bycia szczęśliwym w nawet najmniejszym stopniu, bo pomimo wszystkiego każdy na to zasługuje. Dodałabym jeszcze, że to też nie jest powieść opowiadająca tylko o losach dwójki osób, które balansują na granicy pożądania, ale też pokazująca w jakimś stopniu walkę z przeszłością a właściwie niektórymi sytuacjami z niej. To historia, w której również nie znajdziecie do końca takiego słodkiego romansu, w którym miłość pojawia się już od samego początku. Pomimo tego, że znajomość naszych głównych bohaterów nie zaczęła się zbyt dobrze, w końcu już we wspólnej przeszłości darzyli się wielką nienawiścią, to jednak za każdym razem wymieniała się pomiędzy nimi dziwna chemia i nutka wzajemnego zafascynowania, której nie szło im normalnie wytłumaczyć. Obydwoje mają dosyć mocne charakterki, co tym bardziej nie pomaga im w stworzeniu udawanego narzeczeństwa, jednak z czasem bariera problematycznej przeszłości i wielu innych kwestii także zanika i udawanie przychodzi im coraz łatwiej... Fallon i Christian niebawem przekonają się, jak cienka jest granica pomiędzy nienawiścią a pożądaniem. Przed nimi trudniejsze chwilę w końcu uczucie się pojawi jednak czy obydwoje będą w stanie się dopuścić, aby one rozkwitło? W końcu pamiętajmy o jednym starym przysłowiu, a mianowicie "serce nie sługa". Ludziom wydaje się, że mogą zaplanować każdy dzień swojego życia, dzięki czemu będą bardziej zorganizowani jednak nie pamiętają o jednej rzeczy - w którymś momencie rozum zupełnie podporządkowuje się sercu, gdyż to ono wybiera. Sama Julka ma niesamowity styl pisania, a każda jej kolejna książka zwyczajnie to pokazuję. Jest lekki i przyjemny, przez co przez jej książki się dosłownie płynie. Autorka świetnie potrafi budować to napięcie, w którym nasza ciekawość co wydarzy się dalej, nie zna granic, ale także umie zwyczajnie wywołać w nas jakiekolwiek emocje nawet małym gestami i doprowadzić też do sytuacji, w których to właśnie czytelnik jest w stanie sam poczuć i wejść w głowę bohatera. Powiedzieć, że ta historia była dobra to właściwie nic nie powiedzieć.
Historię Fallon i Christiana pokochałam już na platformie wattpad a tutaj zwyczajnie ta miłość jedynie wzrosła. To książka, od której nie oderwiecie oczu. Jeśli jeszcze się zastanawiacie nad kupnem, no to HALO NIE CZEKAJCIE, TYLKO KUPUJCIE TĘ PEREŁKĘ!!!
▪︎ Jeden dzień wystarczył, aby życie Fallon Helling wywróciło się do góry nogami. Po śmierci rodziców musiała dorosnąć znacznie szybciej niż jej rówieśnicy. Śmierć bliskich doprowadziła, że młoda kobieta na dobrą sprawę żyje z dnia na dzień pracując w małej cukierni, aby tylko zapewnić młodszemu bratu wszystko, czego ona nigdy nie miała. Pokazać mu, że jest wart lepszej przyszłości i zwyczajnie spokojnego życia. Jej życie składało się ze skomplikowanej układanki. Dziewczyna pragnie wreszcie zaznać spokoju i zapomnieć o rodzinie Emersonów jednak ma to zrobić, gdy w mieście stoi budynek z ich nazwiskiem... Rana na sercu, którą zostawił jej młodszy z braci Emerson -Taylor wciąż istnieje i daje znaki. Mogłoby się wydawać, że życie z niej kpi. Los uświadamia, że od Rodziny Emersonów nie idzie się uwolnić. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się starszy z braci – Christian – i składa jej niezmiernie kuszącą, ale i jednakowo niespotykaną propozycję, przez co dziewczyna staje przed trudnym wyborem. Właśnie dostała szansę, aby zemścić się na ukochanym z przeszłości i zdobyć pieniądze, których teraz bardzo potrzebuję, jednak w zamian musi jedynie udawać narzeczoną mężczyzny, od którego najrozsądniej byłoby trzymać się z daleka. Jednak gdy człowiek ma szansę zdobyć coś, czego pragnie, jest w stanie się posunąć do wszystkiego... Pytanie tylko, czy tak samo będzie i z Fallon? Czy nienawiść, którą młoda kobieta darzy Emersonów , się zmieni? Czy to będzie kolejna historia, która pokaże nam, że od miłości do nienawiści jest tylko jeden krok?
▪︎ Fallon to bohaterka od Julki, która najbardziej skradła mi serce. Ta kobieta miała w sobie coś, co już od pierwszych chwil mnie w niej urzekło. Dodatkowo imię Fallon, które już nawet świetnie zapowiadało jej postać... Miała charakterek i często lubiła mówić zwyczajnie to, co czuję, nawet nie zważając na konsekwencje tych słów, które mogą za sobą nieść. Była kobietą, którą ciężko było utemperować. Mimo tego, że los podkładał jej kłody pod nogi , to była bohaterką, która sama chciała zapracować na wszystko. Nie chciała być skazana na innych, a tym bardziej nie chciała widzieć współczucia w oczach bliskich czy przypadkowych osób. Zawsze dbała o innych bardziej niż o siebie nawet pomimo tego, że najgorzej zawsze na tym wychodziła. Nawet bez pieniędzy potrafiła być zwyczajnie kobietą z klasą i pokazała to, nawet w scenie gdzie Christian składał jej tę propozycję, a ona zwyczajnie mówiła co sądzi i miała to gdzieś kim on jest. Była niezwykłą postacią, od której moglibyśmy się wiele nauczyć. Julia wykonała świetną robotę w jej kierunku i nie to żeby coś, ale chętnie bym chciała mieć taką Fallon w swoim życiu...
▪︎ Christian to ten typ mężczyzny, który jest wręcz nie do wytrzymania. Okropny charakter i zwyczajny dupek, któremu to właśnie cały świat ma się kłaniać do stóp. Ten mężczyzna , nawet gdy prawił komplementy, to obrażał drugą osobę... Chłop jedyny w swoim rodzaju. Na dobrą sprawę nigdy mu niczego nie brakowało. To właśnie pieniądze doprowadziły do tego, że chciał nimi wszystko załatwiać, nawet nie trudząc się w zwyczajną szczerą rozmowę z drugą osobą. Pomimo tego jaki był to miał w sobie coś, co zwyczajnie do niego przyciągało tak jak właściwie w każdym mężczyźnie od Julki. Przysięgam, nie wiem jak ta kobieta, to robi, ale sprawia, że jej postacie książkowe są genialne.
▪︎Dodatkowo autorka wplatała scenę z głównymi bohaterami trylogii Inferno także osoby, które są zakochane w Victorze i Hailey zostaną jeszcze bardziej uszczęśliwione.
@historie_budzace_namietnosc
18-08-2022
„Podobno ciekawość była pierwszym stopniem do piekła. Niech sam diabeł będzie świadkiem, jeżeli Helling nie robiła tego z pełną premedytacją jedynie po to, żeby się przekonać, jak blisko granicy Christian się znajdował - uniosła nieznacznie biodra, obserwując jego twarz.”
Fallon jak nikt inny nienawidzi rodziny Emersonów. A wszystko przez to co wydarzyło się dwa lata wcześniej. W jednej chwili jej życie wywróciło się do góry nogami z życia beztroskiej studentki musiała stać się dorosłą osobą i zaopiekować się bratem. Śmierć rodziców nie była dla niej łatwa przez wyrzuty sumienia, którymi się zadręczała, choć nie powinna. A teraz znowu w jej życiu pojawia się jeden z braci Emerson - Christian i to z propozycją która może odmienić jej życie. Tylko czy trzy miesiące udawania jego narzeczonej są warte tego? To są tylko, albo aż trzy miesiące w czasie których życie obojga zmieni się całkowicie. Bo zemsta to jedno, ale pożądanie i uczucie jakie zacznie się między nimi rodzic to drugie. Niespodziewanie na jaw wyjdą tajemnice i sekrety które długie lat były ukrywane. Tylko czy nie będzie za późno gdy zrozumią co do siebie czują?
„- Bo ktoś kiedyś powiedział mi, że w życiu należy odnaleźć coś, co w najgorszych chwilach sprawia, że masz ochotę śmiać się z najbardziej durnych rzeczy. Coś, co sprowadza spokój do twojego serca. A kiedy już to znajdziesz…-Przystanął. - Nie możesz wypuścić tego z rąk za żadne skarby świata.”
To jest już moje szóste spotkanie z autorką i powiem, że po raz kolejny się nie zawiodłam. Wręcz przeciwnie wydaje mi się, że „The legacy” jest najlepsza z nich wszystkich. Christian i Fallon są naprawdę rewelacyjnie wykreowani. On wydaje się zimny i nieczuły, a w rezultacie to nie prawda bo w środku jest zupełnie innym człowiekiem którego poznajemy i to dzięki niej. Ona jest jak powiew świeżego powietrza, silna, pyskata, szczera wręcz do bólu. I mimo różnicy wieku oboje się świetnie dogadują i uzupełniają. Zwrotów akcji nie zabraknie, tak jak humoru i ciętych ripost. Kilka razy łezka w oku się zakręciła. Julia Brylewska po raz kolejny zachwyca i podbija serca.
Aleksandra Nowacka
16-08-2022
Cześć
Dawno mnie tu nie było z powodu wakacji jednakże już powili wracam.
Dzisiaj mam dla was recenzje najnowszej książki Juli Brylewskiej czyli the legacy
Zapraszam
.
.
.
Fallon Helling po śmierci rodziców musiała dorosnąć znacznie szybciej niż jej rówieśnicy. Dziewczyna żyje z dnia na dzień, pracując w małej cukierni niedaleko serca nowojorskiego Brooklynu, aby zapewnić młodszemu bratu wszystko, czego ona nigdy nie miała.
Jednocześnie Fallon próbuje zapomnieć o rodzinie Emersonów, choć wielki budynek w centrum miasta, na którym widnieje ich nazwisko, wcale w tym nie pomaga. Rana, jaką pozostawił na jej sercu młodszy z braci Emersonów, wciąż się nie zagoiła.
Gdy nagle w życiu Fallon ponownie pojawia się starszy z braci – Christian – i składa jej niezmiernie kuszącą propozycję, dziewczyna staje przed wyborem. Właśnie dostała szansę, aby zemścić się na ukochanym z przeszłości i zdobyć pieniądze, których teraz bardzo potrzebuje. W zamian musi jedynie udawać narzeczoną mężczyzny, od którego najrozsądniej byłoby trzymać się z daleka.
Fallon i Christian niebawem przekonają się, jak cienka jest granica pomiędzy nienawiścią a pożądaniem.
.
.
.
"Kocham cię bardziej, niż sądziłem, że to możliwe. Kocham cię tak bardzo, że w pewnym momencie zapragnąłem, by wszystko, co stanowiło część tej przeklętej umowy, było prawdziwe. Wiem, że cię skrzywdziłem i zrozumiem, jeżeli mi tego nie wybaczysz, ale naprawdę zamierzam zrobić wszystko, żebyś zgodziła się spróbować jeszcze raz. Tym razem tak, jak należy…"
.
.
Przezabawny romans ogrom scen wywołujących uśmiech na twarzy. Mimo że główni bohaterowie na początku książki udaliwali swoją relacje z biegiem czasu zaczęli się w sobie zakochiwać. Jak każda z książek Brylewskiej wciąga aż do ostatniej chwili. Poza Christianem i Fallon pozostali bohaterowie również są bardzo ważni w fabule każdy ma swoje życie i jest to opisane.
Z całego serca polecam wam tę historię była niesamowita.
⭐10/10⭐
Pozdrawiam Alexa
Czekałam długo i się nie zwiodłam!
Uwielbiam pióra autorki.
Dobrze wykreowani bohaterowie, ciekawe dialogi. Spędziłam z książką miły dzień. :) Niby wątek banalny, jednak książka w ciąga i ciekawi co będzie dalej. Mnie wciągnęła. Polecam