Dzisiaj przychodzę z drugą książką autorki Zuzanna Kulik “Christian Saint”
Nasz główna bohaterka Grace miała naprawdę przebojowe życie jak dla mnie jej chłopak zdradził ją z najlepszą przyjaciółkę, mama umarła na raka, ojciec nie wiadomo, gdzie jest. Jedne co jej została to jedna przyjaciółka i praca jako pielęgniarka w szpitalu mieszka w Nowym Jorku. Jej życie jest monotonne. Ale jak zawsze w książka coś musi pójść nie tak. Ojciec naszej bohaterki postanawia, że pomoże mu spłacić długi ona coś dostanie a on będzie wolny od długu. Miał być zwykły biznesmen.... maiła być.
Christian Saint zabójczo przystojny, umięśniony szef mafii można by powiedzieć. Potrzebuje żony, aby jego dziadek przepisał na niego firmę rodzinną.
Nasza główna bohaterka jest sceptycznie nastawiana do Christian, gdyż dowiaduje się czym się zajmuję. Za to nasz zabójczo przystojny mężczyzna nie poddaje się.
W ich relacji czuć chemie, ale Grace zamiast dać temu uczuciu szansę ucieka od tego i nie pozwala, żeby ta myśl ogóle się spełniła.
Ta książkę wygląda tak trochę jak Hate-Love relacja. Dwa potężne charaktery które postawią na swoim chodźmy nie wiem co.
Uważam, że ta książka skończyła się dla mnie za szybko nie chciałam zobaczyć słowa KONIEC bo tak bardzo wciągnęłam się i pokochałam za razem w ich relacje. Czyta się bardzo przyjemnie i szybko i to wielka zaleta.
Polecam przeczytać książkę, bo warto
Mama, żona - KOBIETA
26-06-2022
Grace nigdy nie miała dobrych kontaktów z ojcem, on się nią po prostu nie interesowała. Jednak tak naprawdę nie za bardzo jej zależało, aby było inaczej. On jest nieliczącym się z nikim hazardzistą, a ona poukładała sobie życie, została pielęgniarką, aby pomagać innym. Dlatego, kiedy w swojej pracy spotyka ojca, wie, że będą z tego kłopotu i się nie myli. Okazuje się, że wpadł w długi hazardowe, a ją po prostu sprzedał (no cóż, inaczej tego się nie da ująć). Ma na dwa miesiące zostać żoną Christiana Sainta, mężczyzny, który nie należy do grzecznych i ułożonych.
Nie widząc innego wyjścia, zgadza się, w zamian mają zostać spłacone długi jej ojca, a także kredyt studencki, który ona spłaca. Christian potrzebuje jej, aby móc przejąć rodzinną firmę. Tylko on nie wziął pod uwagę, że nie trafiła mu się kobieta uległa i posłuszna, a ona, że w bezbłędnym mężczyźnie odkryje twarz, której nie pokazuje innym. Jak potoczy się ta znajomość? Czy Christian dostanie firmę? Czy długi ojca i kredyt studencki Grace zostaną spłacone?
Najpierw zaciekawił mnie opis, następnie okładka, a kiedy zaczęłam czytać książkę, po prostu przepadłam. Książka należy do tych cieńszych, ma tylko 259 stron, a jest tak naładowana emocjami i treścią, że po prostu nie było szans jej odłożyć nawet na chwile. Jeśli chodzi o fabułę, zapewne wielu będzie się „czepiać”, że opiera się na znanych schematach. Może i tak, w końcu mafia, długi, zmuszanie do małżeństwa to nic nowego, jednak ja wiedziałam, o czym jest książka i dokładnie to pragnęłam w niej znaleźć. Według mnie autorka spełniła w 100% „obietnice” z opisu. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Z książką nie nudziłam się nawet przez chwilę, a wręcz przeciwnie, podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykrywani.
Grace to kobieta, która tak naprawdę jest sam. Ojciec nigdy się nią nie interesował, matka zmarła. To bohaterka miła, uczynna, pomocna innym, a jednocześnie umiejąca pokazać pazurki. Zdecydowanie ją polubiłam.
Christian nie należy do grzecznych mężczyzn. Potrafi być bezwzględny, brutalny. Jednak ma również drugą twarz, którą musicie sami odkryć.
„Christian Saint” to książka, która spełniła moje oczekiwania i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Zdecydowanie polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA