ksiazka_sercem_w_dloni
27-03-2023
❤️Recenzja❤️
"Bo choć on znaczył dla mnie wszystko, ja dla niego nie znaczyłam kompletnie nic."
Natalie to z pozoru idealna dziewczyna, która jest przewodniczącą szkoły. Jednak, kiedy lepiej ją poznajemy, widzimy, że ta idealność ma rysy i skazy. Nauczyła się przywdziewać maski, aby nie pokazać tego, jak wygląda rzeczywistość. Tylko, co kiedy ją ściągnie? Czy "panna idealna" tak naprawdę nie jest taka idealna, jak wszyscy ją postrzegają?
Blaise to bad boy, który jest jej wrogiem. Działają na siebie niczym płachta na byka. On również potrafi doskonale grać i ukrywać, to co się dzieje. Co, kiedy połączy ich pewien cel? Czy odwieczni wrogowie wywieszą białą flagę?
Pomiędzy miłością a nienawiścią jest cienką granicą, czy oni ją naruszą?
"For sure not you" to historia, która pokaże wam, że bycie idealnym ma swoją cenę, a to, czego wymagają od nas inni, sprawia, że życie zamienia w gonitwę za czymś, czego tak naprawdę nie chcemy.
Weronika w tej książce sprawiła, że już od pierwszej strony nie potrafiłam oderwać się i przestać czytać. Lekkość, z jaką czyta się tę książkę, jest niebywała, ale tematy, jakie są w niej poruszane, już do takich lekkich nie należą.
Kiedy zagłębiałam się w tę książkę, nie przypuszczałam, że będę miała tyle przemyśleń i tyle do mnie dotrze. Bohaterka tej książki nie miała i nie ma prostego życia. Żyje pod ciągłą presją. Ona musi być idealna. Nie liczy się to, czego ona chce, liczy się to, co chcą od niej inni. W tej gonitwie za idealnością straciła radość z życia, ale dzięki chłopakowi, który pojawił się na jej drodze, mogliśmy poznać jej inną twarz, tę, której nikomu nie pokazała. Ona potrafiła być beztroska i zachowywać się jak zwykła nastolatka, ale zasady, jakie panowały w jej domu, nie pozwalały jej na to.
Jej mama chciała, żeby była idealna. Ona chciała się nią chwalić, ale kiedy powinęła jej się noga była za to karana w okrutny sposób. Oni powoli ją niszczyli. I kiedy musiałam na to patrzeć, pod powiekami pojawiały się łzy. Nie zasłużyła na taki los...
Blaise i Natalie są zupełnie różni. On jest jak czerń ona jak paleta barw. Ale mimo to coś ich do siebie ciągnie. Oboje kopią pod sobą dołki, ale w pewnym momencie oboje w niego w padną i uświadomią sobie coś ważnego, że życie to tak naprawdę gra, w której jesteśmy pionkami, trzeba znaleźć w sobie odwagę, aby powiedzieć DOŚĆ, trzeba znaleźć w sobie siłę, aby podążać własną ścieżką. Czy im się to uda? Czy życie, które zostało dla nich wybrane, może się zmienić?
Zakończenie pozostawiło niedosyt i czas oczekiwania na to, co jeszcze przed nami. Losy bohaterów wciąż się ważą. Tylko jaki będzie ich finał? Nie mogę się doczekać kontynuacji.
ksiazkowy_mruczek
27-02-2023
‘For sure not you’ to pierwszy tom serii ‘Westwood Academy’. Jest to historia z gatunku literatury młodzieżowej, która mocno zaskoczyła mnie treścią oraz przekazem. Już na wstępie mogę Wam zdradzić, że jak już weszłam w ten świat to nie byłam w stanie odłożyć książki na później. Jednak zanim przejdziemy dalej, książka porusza tematykę trudną, jaką jest przemoc psychiczna, osamotnienie, czy problemy z narkotykami. Miejcie na uwadze to sięgając po nią.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, które uważam za bardzo udane. Historię czytało mi się bardzo przyjemnie, momentami wręcz z szeroko otwartymi oczami. Akcja rozkręca się powoli, dla niektórych może być to zbyt wolno, lecz niecierpliwych od razu uspokajam, że jak już nabierze tępa i zaczną wychodzić różne szczegóły to nie będziecie w stanie odłożyć jej na później.
Mamy tu do czynienia z gronem różnych postaci, głównie nastolatków i na to trzeba brać poprawkę jeśli jest się dojrzalszym bądź bardzo poważnym czytelnikiem. Nie jedno zachowanie może wydać się dziecinne, dziwne, niebezpieczne czy po prostu głupie. Ale jak podkreślam mamy tu do czynienia z nastolatkami, z burzą hormonów i problemów, więc nie możemy oczekiwać nie wiadomo jak poważnego zachowania. Główną bohaterką jest Nathalie, dziewczyna idealna, a przynajmniej tak się wydaje. Grzeczna, odpowiedzialna, pomocna, bardzo ambitna. Pochodzi z dobrego domu i widać to na każdym kroku. Nie imprezuje, nie spotyka się z rówieśnikami a jej życie to szkoła, nauka i duża liczba zajęć pozaszkolnych oraz wolontariatów. Idealna kandydatka do najlepszych uczelni, jednak czy aby na pewno? Nathalie to idealny obraz osoby, którą dosłownie wykańczają ambicje i chore standardy rodziców. Autorka pięknie pokazała jak ta postać z jednej strony idealna, w środku rozpada się na kawałki. Im bardziej ją poznawałam oraz to, co przechodziła, tym bardziej mi było jej żal. Po drugiej stronie mamy Blaza, który ma wszystko i wszystkich gdzieś. Buntownik, który jest istnym przeciwieństwem dziewczyny. Zapewnić mogę, że zaskoczy Was i to bardzo. Obie te postacie można by opisać jednym zdaniem – ‘nie oceniaj książki po okładce’. Więcej nic nie zdradzę, odsyłam do lektury.
W tej historii nie tylko mamy szkolne perypetie nastolatków, ale też trudne tematy jak problemy z nałogami, presja społeczeństwa i rodziny, problemy w domu, osamotnienie. Wiele trudnych tematów, z którymi na różne sposoby radzą sobie młodzi ludzie. Fajnie, że w takich książkach, na pozór lekkich poruszane są takie zagadnienia. Daje to do myślenia i sprawia, iż może jak będzie taka potrzeba uda nam się zauważyć problem osoby z otoczenia.
‘For sure not you’ to historia, która mnie zaskoczyła oraz mocno wzruszyła. Pełna pozorów oraz iluzji idealnego życia. Podoba mi się to, że tak wciąga, ale przede wszystkim daje do myślenia. Bardzo polecam sięgnąć po nią.
black_books_read
30-01-2023
•„For sure not you” to najnowsza książka Weroniki Ancerowicz, którą można uznać za kolejną zapełnianą stronę w historii jej twórczości, gdyż ta pozycja w żadnym stopniu nie jest podobna do poprzednich książek, które wyszły spod jej pióra. W tej pozycji autorka skupiła się na pokazaniu pewnych motywów; sytuacji mających niejednokrotnie miejsce w życiu realnym z którymi zmaga się ogromna liczba ludzi, która codziennie zakłada na twarz maski, by ukryć, że coś jest nie tak, jak powinno.
• Natalie Forbes uznawana za idealną, perfekcyjną nastolatkę, a nawet przez niektórych nazywana księżniczką Westwood Academy. Dziewczyna będąca dla niejednych przykładem, a dla innych osobą, której zazdrościło się dobrych ocen, czy nawet tego, że potrafi więcej niż inni. A dla następnych... dla następnych Natalie Forbes była osobą, której dużo brakowało do statusu przyjaciółki. Dziewczyna z pozoru bez żadnej skazy, biorąca udział w wielu różnych przedsięwzięciach, chodząca na zajęcia dodatkowe, utrzymująca się na szczycie pierwszej dziesiątki uczniów, ale czy to prawdziwa ona? Natalie jest postacią, która skrywa wiele sekretów i która dzień w dzień zakłada na swoją twarz maskę, by ukryć, co tak naprawdę w niej siedzi. A siedzi w niej naprawdę wiele. Pokazuje ludziom to, co chce żeby widzieli. Komu Natalie pokaże chociaż kawałek prawdziwej siebie?
• Blaise Daniels to osobnik też dość skomplikowany osobnik, który zdecydowanie wyróżnia się na tle rozpieszczonych uczniów Westwood Academy. Nastolatek jest wytatuowany, nie obchodzą go żadne zasady, można nawet odnieść wrażenie, że jest na nie zwyczajnie obojętny. Blaise zdaje się zupełnym przeciwieństwem Natalie, która nie tylko jest przewodniczącą szkoły, ale też jego wrogiem. Jednak czy Blaise Daniels, którego znają wszyscy, to na pewno on czy to tylko pewna maska?
• Między tą dwójką rozgrywa się walka niczym na prawdziwym polu bitwy. Motyw, który tutaj występuje to motyw wrogów, którzy uprzykrzają sobie wzajemnie życie, jak tylko mogą i muszę przyznać, że Weronika Ancerowicz opisała go tak genialnie, że czapki z głów! Ich słowne potyczki, czy nawet żarty, które według siebie stosowali sprawiały, że parsknięcie śmiechem było niejednokrotnie silniejsze ode mnie.
• Kolejnym za co nie tylko autorka ma wielkiego plusa, ale i ta pozycja, to podział jaki w niej występuje, bo chociaż jest tutaj poruszone kilka wątków, to żaden z nich nie został zapomniany i zepchnięty na dalszy plan, tylko ciągle gdzieś się przewijał i co najważniejsze - wraz z rozwojem fabuły nigdzie nie zaginął.
• „For sure not you” to kolejna książka autorki, która wzbudziła we mnie niebotyczną ilość uczuć i która wzbudzała we skrajne emocje. Tak jak wcześniej napisałam - raz się śmiałam innym razem płakałam, ale też się rozczulałam. A niekiedy też czułam się tak, jakby moje serce miało pęknąć. Innym razem odczuwałam taki ból, że aż musiałam odłożyć tę książkę chociaż na chwilę, by ochłonąć. Weronika Ancerowicz potrafi jednym zdaniem sprawić, że rozpadam się na kawałki. Wystarczy tylko jedno, by w moich oczach zabłyszczały łzy lub żebym odczuwała aż wewnętrzny ból.
• „For sure not you” porusza naprawdę ciężkie tematy (przemoc psychiczną i fizyczną, daddy issues i uzależnienia), które autorka opisała z wielką dokładnością i w żaden sposób nie romantyzowała problemów, z którymi borykają się bohaterowie, ani w żaden sposób ich nie zmiejszała. Wręcz przeciwnie - opisała to aż nadto realnie, przez co ta pozycja uderza podwójnie. Weronika Ancerowicz w swojej najnowszej książce pokazała, że nawet osoby, które wydają się bez żadnej skazy i problemów też mogły sporo przejść i że każdy tak naprawdę ma inne doświadczenia życiowe. Mogę się założyć, że ta pozycja poruszy nawet tym sercem, które na pierwszy rzut oka jest z kamienia.
• Musicie mieć na uwadze, że chociaż „For sure not you” porusza różne tematy i potrafi sprawić, by czytelnik też odczuwał ból, to jednak ta książka potrafi być też lekka i niekiedy komiczna, więc mogę Was zapewnić, że przy czytaniu tej pozycji odczujecie całą paletę barw, a nie tylko sam ból. Dlatego myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję, by poznać nastolatków, którzy nie noszą ciężkie brzemia na ramionach, ale też robią sobie takie żarty, by nie tylko wzajemnie się irytować, ale by wzbudzić trochę plotek.
• Niektórzy zapewne kojarzą jeszcze tę pozycję z wattpada, jednak muszę Wam powiedzieć, że chociaż jeszcze widząc na tej platformie była dobra, to teraz jest jeszcze lepsza. Jeszcze bardziej dopracowana, niekiedy nawet mocniejsza, niż wcześniej.
• Twórczość Weroniki Ancerowicz bez wątpienia jest jedną z moich ulubionych, ponieważ autorka potrafi poruszyć ciężkie tematy i pokazać ich głębię, co udowodniła właśnie w „For sure not you”. Weronika Ancerowicz po raz kolejny pokazała, że potrafi i wykonała kawał naprawdę dobrej roboty, bo jednak napisanie pozycji takiej, jak nie jest łatwe, a co więcej wymaga poważnego podejścia do sprawy.
• Jestem pod ogromnym wrażeniem tej pozycji, w moim odczuciu jest wprost genialna.
• Mam nadzieję, że Wy również sięgnięcie po tę pozycję!
Weronika (@_ksiazkowy_mol)
28-01-2023
"For sure not you" jest książką z piękną okładką i jeszcze piękniejszym wnętrzem, choć pełnym bólu. Nie jest to słodka historia tzw. "dobrej dziewczynki" i "złego chłopaka". Jest to historia dwójki ludzi, którzy zagubieni, szukają swojej ścieżki na tym świecie. Świecie, w którym ludzie zakładają maski - w tym oni sami.
Natalie Forbes, idealna uczennica i przewodnicząca. Ale pomimo tego dziewczyna pełna tajemnic i sekretów, które jako jedyny poznaje Blaise Daniels, jej odwieczny wróg. Jest ona pomimo wszystko silną postacią, która stara się iść do przodu, choć wielu by się poddało na jej miejscu. Pokochałam ją już od pierwszych stron, co bardzo często powodowało u mnie łzy ale nie żałuję ani jednej kropli tych łez.
Blaise Daniels, tzw. "margines społeczny". Chłopak pełen tatuaży ale i pełen piękna. Tak, piękno to słowo, które tutaj pasuje. Jest on nietypowym bohaterem, pod maską obojętnego chłopaka skrywa się dusza złamanego chłopaka. Blaise'a pokochałam od początku - jego docinki to wiadomo ale chodzi o jego całego. On samym sobą jest bardzo ciekawą postacią, z nietuzinkowym charakterem i wyjątkowym wnętrzem. Ale pomimo wszystko skradł moje serce w całości.
Każda z postaci w książce jest inna ale także idealnie wykreowana, co powoduje, że książkę czyta się z wielką przyjemnością.
Oczywiście pomimo wszystko występuje tu mój ulubiony motyw, enemies to lovers - WOW, tutaj enemies to lovers zachowane jest w bardzo dobrym stylu. Nie skupiamy się tutaj jedynie na nim, jest bardzo wyważony. Tak samo jak rozwój ich relacji - stopniowy ale i zapierający dech w piersiach. Po prostu idealny.
Autorka ma bardzo ale to bardzo przyjemny styl pisania. Choć nie można zapominać o tym, jak poważnie i profesjonalnie podchodzi do dość ciężkich tematów. Nie omija żadnego wątku, przeplata wszystko że sobą tworząc logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. Te trudne tematy także wyróżniają tą książkę. Niekiedy odkrywają ona bolesną kartę życia, świata i ludzi. Pokazują, że każdy medal ma dwie strony - tą lepszą dla ludzi i tą gorszą dla siebie.
Historia tej dwójki powodowała u mnie mieszankę gwałtownych i bardzo mocnych emocji - tych negatywnych ale i pozytywnych. Podczas czytania potrafiłam zalewać się łzami ale i śmiać do bólu brzucha. To jest to, co pokochałam - to jak bardzo wciągnęłam się w książce, że mogłam zapomnieć o całym świecie i po prostu czytać. Oczywiście sama fabuła jest nieprzewidywalna, kiedy myślałeś że już nic nie zaskoczy - Weronika zaskoczy Cię podwójnie. Właśnie ta nieprzewidywalność tak bardzo wyróżnia tę książkę i powoduje że jest jeszcze bardziej idealna. A samo zakończenie - CO TO ZA EMOCJE, tutaj nie będzie mógł się doczekać drugiego tomu, bo poczucie tej ciekawości, co będzie dalej jest niezwykle nurtujące.
Chciałabym także wspomnieć o posłowiu - przeczytajcie je proszę bo jest ono niewyobrażalnie ważne.