Za zakupy w sklepie można zapłacić:
- za pomocą szybkich płatności Tpay
lub:
- Przelewem na rachunek bankowy:
ING
96 1050 1214 1000 0092 9184 1683
Dariusz Marszałek
ul. Dąbrowskiego 57/4
32-600 Oświęcim
Rozpocznij wpisywanie by zobaczyć książki
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23.94 zł (0%)
Drugi tom historii o udawanej narzeczonej.
Miała być na chwilę, a potem może na dłużej. Ale on wszystko zepsuł.
Mackenzie Wilson nie jest już asystentką Quintena Warricka. Po burzliwej wymianie zdań odeszła, zostawiając szefa na lodzie.
Czytaj dalej »Drugi tom historii o udawanej narzeczonej.
Miała być na chwilę, a potem może na dłużej. Ale on wszystko zepsuł.
Mackenzie Wilson nie jest już asystentką Quintena Warricka. Po burzliwej wymianie zdań odeszła, zostawiając szefa na lodzie.
Tymczasem Quinten nie może przestać myśleć o Mackenzie. Szuka zapomnienia w łóżku byłej kochanki Layli, która pragnie, aby ich znajomość przerodziła się w stały związek.
Jednak bez względu na to, co mężczyzna robi, wciąż ma przed oczami swoją asystentkę, jakby w jego sercu powstała dziura, której nic nie jest w stanie wypełnić.
Mackenzie również próbuje poukładać sobie życie. Quinten boleśnie ją zranił. Ale niestety nie potrafi o nim zapomnieć.
Jednak musi. Przecież to on ją odtrącił, a ona nie zamierza go błagać…
Tytuł | Narzeczona na dłużej |
Autor | Monika Serafin |
Ilość stron | 289 |
Rok wydania | 2020 |
Okładka | miękka |
ISBN | 978-83-8178-383-5 |
- Tula
Premierowa recenzja!!!
Narzeczona na dłużej
Monika M. Serafin - strona autorska
Wydawnictwo NieZwykłe
Drugi tom, na który czekałam, zastanawiając się co też McKenzie zrobi Quintenowi, za to w jaki sposób ją potraktował....
Mckenzie dała mu w twarz i zwolniła się z pracy, nie oznacza to, że przestała coś do niego czuć, ale jest kobietą dumną i znającą swoją wartość, tak więc Quin został sam...
Jednak On również nie może zapomnieć o swojej fikcyjnej narzeczonej, wciąż o niej myśli i rozpamiętuje, mając nadzieję, że pojawi się w biurze...
Znów wpada w ramiona ex kochanki, ale to również nie przynosi mu ukojenia...
Tymczasem w życiu Mckenzie pojawia się szkolna miłość Josh, co zrobi Quin z tą wiedzą? czy zawalczy o uczucia kobiety ?
Wyjdą też na jaw fakty, które udaremniły im wcześniejszą konfrontację i pogodzenie się z sobą.
Które z nich zrobi pierwszy krok?
Trochę będzie się działo, w życiu nie tylko uczuciowym naszych bohaterów, pojawi się ktoś tajemniczy, Layla wysunie pazury do ataku, choć w sumie było mi też jej trochę szkoda mimo wszystko.
Będzie zabawnie i tajemniczo i uroczo, chwilami dramatycznie.
Fabuła być może nie jest skomplikowana, ale przyjemna w odbiorze. Lekkie pióro Autorki sprawia, że czyta się ją szybko, koniec być może przewidywalny, acz słodki i romantyczny.
Książka mi się podobała, jedyne czego mi zabrakło, to tego, żeby McKenzi dała bardziej popalić swemu wybrankowi, ale miłość zmiękcza ludzi :-)
Ciekawi jesteście kto pierwszy wyrzeknie dwa magiczne słowa Kocham Cię ?
Zapraszamy do lektury zatem.
Za recenzencki egzemplarz dziękujemy Wydawnictwu Niezwykłemu i Pani Monice M. serafin.
Jeszcze raz gratulujemy Premiery :-)
Za zakupy w sklepie można zapłacić:
lub:
ING
96 1050 1214 1000 0092 9184 1683
Dariusz Marszałek
ul. Dąbrowskiego 57/4
32-600 Oświęcim
Oferujemy następujące sposoby dostawy:
Wysyłka na terenie naszego kraju
Serdecznie zapraszamy!
Wydawnictwo NieZwykłe
- barbara.and.her.books
„Jeszcze nigdy nie czułem czegoś podobnego; nie chciałem, by to odchodziło. Chciałem, żeby trwało wiecznie, po kres świa¬ta i jeden dzień dłużej. Miałem wrażenie, że z nią po swojej stro¬nie, u mojego boku, mógłbym dokonać dosłownie wszystkiego. Dziwnie było mieć podobne myśli. Żadnej kobiecie dotych¬czas nie udało się tak zawładnąć moim życiem.”
Odpowiedz.
.
„Narzeczona na dłużej” jest kontynuacją świetnego debiutu Moniki Serafin pt. „Narzeczona na chwilę”, w którym znajdziecie zarówno elementy romansu biurowego, jak i powieści obyczajowej.
.
Główna bohaterka – Mackenzie Wilson miała przez jakiś czas udawać narzeczoną swojego szefa i zarazem właściciela Warrick Industries – Quintena Warricka. Mężczyzna jednak z czasem zapragnął, aby była nią trochę dłużej, ale w pewnym momencie wszystko zepsuł. Kobieta odeszła z pracy po burzliwej kłótni, jednak mężczyzna nie potrafi o niej zapomnieć. Pragnąc zamazać wspomnienia związane z Mackenzie, Quinten ponownie zaprasza do sypialni swoją byłą kochankę Laylę, ale ta chce stworzyć z nim stały związek. Niestety on nadal nie może zapomnieć o pannie Wilson i to z wzajemnością. Co z tego wyniknie? Przekonacie się sięgając po drugi tom serii „Narzeczona” Moniki Serafin.
.
Pierwszy tom, czyli „Narzeczona na chwilę” bardzo mi się podobał i był zdecydowanie jednym z lepszych debiutów, które miałam okazję czytać w ostatnim czasie. Cieszę się, że jego kontynuacja utrzymała ten sam poziom, ponieważ z doświadczenia wiem, że z kolejnymi częściami różnie bywa. Monika Serafin ma bardzo lekkie i przyjemne w odbiorze pióro. Jej powieści czyta się naprawdę dobrze i nie wiadomo kiedy uciekają kolejne strony. Historia młodej pracownicy Mackenzie Wilson i jej szefa Quintena Warricka naprawdę mnie wciągnęła. Po burzliwym zakończeniu poprzedniej części byłam bardzo ciekawa co Autorka przygotuje dla tej dwójki w następnej książce i tym razem ponownie się nie zawiodłam. Żałuję tylko, że ten tom był taki krótki w porównaniu do pierwszego, jednak z drugiej strony jest w nim wszystko, co być powinno.
.
Akcja ponownie została przedstawiona z perspektywy Mackenzie i Quintena, co daje nam świetny pogląd na to z jakimi emocjami i myślami walczyli po swoim rozstaniu. To mój ulubiony sposób narracji, który pozwala lepiej poznać głównych bohaterów. Dowiadujemy się np. jak bardzo pan Warrick to wszystko przeżywa. Okazuje się, że wcale nie jest taki nieczuły, na jakiego wyglądał w pierwszym tomie.
.
Każdy z głównych bohaterów próbuje ułożyć sobie życie na nowo, jednak to wcale nie jest takie proste, bo nadal za sobą tęsknią i nie potrafią o sobie zapomnieć. Poza tym na jaw wychodzi pewne poważne nieporozumienie, które nieźle namieszało. Zresztą w tej części Autorka naprawdę nieźle daje popalić Mackenzie i Quintenowi. Zdecydowanie nie jest nudno.
.
Czytając „Narzeczoną na dłużej” targały mną różne emocje. Śmiałam się, byłam wzburzona, a nawet nieźle zbulwersowana pewnymi zachowaniami drugoplanowych bohaterów. Jednym słowem Monika Serafin zafundowała czytelnikowi niezłą karuzelę emocji. I to właśnie mi się tu podobało. Akcja była bardzo ciekawa i naprawdę sporo się działo. Ani przez chwilę się nie nudziłam i z zapartym tchem śledziłam kolejne losy bohaterów. Moim zdaniem ta część jest tak samo dobra, jak pierwsza i zdecydowanie Wam ją polecam, a ja czekam na kolejne książki Autorki.