Vlad

2022-11-12 16:53:14 - viksa_books

Recenzja

„ Mógłbym bez końca pławić się w miękkości jej ciała i nigdy by mi się to nie znudziło. Irina jest moim światłem - rozświetla moje niebo. Mój świat. Aż iskry lecą, kiedy jesteśmy razem, rozpalają nas i nikt nie jest w stanie ugasić tego płomienia.„

Rosyjska Mafia i twarde zasady w tym świecie sprawiają, że kobiety w rodzinach są tylko pionkami w grze.

Tytułowy Vlad to postać z tych czarnych, brutalnych charakterów mających władzę i pieniądze.

Irina jest nazywana „Cień”, ponieważ jest zwyczajna i pozostaje niezauważona. Żyje w cieniu siostry. Jednak dla Vlada jest słońcem. Stała się jego słabością, ale jest zobowiązany poślubić jej siostrę. W tej książce jest tak wiele zwrotów akcji i wierzcie mi, kiedy mówię, że nikt w tej książce nie jest niewinny.

Z mojej perspektywy jednak V Games wydają się mieć podwójne znaczenie. We wszystkich rodzinach toczy się walka o władzę, a małżeństwa są aranżowane jako transakcje biznesowe mające na celu wzmocnienie nazwiska rodowego. Oczywiście jest wiele spisków i intryg, ponieważ te postacie próbują grać ze sobą.

Nie ma co ukrywać, że ta historia nie jest „normalna” – jest przesiąknięta mrokiem, pierwotnym erotyzmem i złem, które możemy spotkać na każdym kroku. „Vlad” to książka, którą albo się pokocha, albo znienawidzi – ja nie widzę innej opcji. Mnie ta historia się podobała, wręcz wciągnęła mnie i to bardzo.

Polecam bardzo serdecznie przeczytać!!!!!!!!!!

2022-08-20 23:02:04 - Agata i Karolina - czarno.czerwone.cc

"Wy­cią­gam szty­let, który do­sta­łem od ojca.
– Trzy­maj. Bę­dziesz go po­trze­bo­wał.
Wy­cią­ga broń z mojej dłoni i przy­glą­da się or­na­men­to­wi wy­ry­te­mu na ostrzu. Nasz herb ro­dzin­ny. Car­ski dwu­gło­wy orzeł. Kiedy Vik­tor ukoń­czy Igrzy­ska, orzeł zyska trze­cią głowę.
Po­tęż­ny.
Nie­ugię­ty.
Bez­względ­ny.
Świę­ta trój­ca dzier­żą­cych wła­dzę męż­czyzn, któ­rzy za­bez­pie­czą przy­szłość na­szej ro­dzi­ny i z ła­two­ścią za­pa­nu­ją nad sza­lo­nym świa­tem, wy­ko­rzy­stu­jąc żądzę i wy­ra­cho­wa­nie. To kró­le­stwo zmy­ślo­ne, w któ­rym nie ma praw­dzi­wych kró­lów ani pod­da­nych. Świat stwo­rzo­ny przez mo­je­go ojca, by mogli nim rzą­dzić jego sy­no­wie.
Wa­si­lie­wo­wie się­ga­ją do naj­głęb­szych i naj­mrocz­niej­szych ludz­kich ma­rzeń. A na­stęp­nie za­spo­ka­ja­my te pra­gnie­nia, or­ga­ni­zu­jąc praw­dzi­wie ma­ka­brycz­ne Igrzy­ska. Wszyst­ko, co ro­bi­my, ma pod­sy­cać ich mrocz­ny cha­rak­ter. Są jak fiol­ka pełna he­ro­iny, która tylko czeka na wstrzyk­nię­cie. Wy­star­czy na­ci­snąć tło­czek".

"Vlad" rozpoczyna jedyną w swoim rodzaju serię "The V Games" w której głównymi bohaterami są Irina Volkov oraz Vlad Vasiliev najstarszy syn w rodzinie, który ma poślubić siostrę Iriny - Dianę. Mimo, że nasi bohaterowie wiedzą, że powinni trzymać się od siebie z daleka dla dobra własnego ale i swoich rodzin to i tak przyciąganie jakie zrodziło się pomiędzy nimi lata wcześniej przybiera na sile. Czy zdołają je okiełznać? Bo gra w której wszyscy będą brali udział dopiero się zaczyna...
"Wprowadzę ją do mojego mrocznego świata, w którym ​ból włada przyjemnością. Rządzi żelazną ręką. A przyjemność ​podporządkowuje się jego woli. Pokażę jej moje królestwo. Ona ​będzie moją królową".
"​Coś mi mówi, że głupiutkie, pełne nadziei dziewczynki nie ​powinny bawić się z brutalnymi, władczymi mężczyznami.
​Może jednak w niektórych rozgrywkach może być dwóch ​zwycięzców…"
"Vlad" jest książką w której oprócz zakazanej miłości znajdziemy sekrety, zdrady i ogromną brutalność, która jest dla niektórych bohaterów wręcz sposobem na życie. Podobało nam się że główna bohaterka mimo bycia osobą o raczej spokojnej naturze nie bała się powiedzieć swojego zdania, zawalczyć o swoje czy przeciwstawić jeżeli coś jej nie odpowiadało. Tytułowy Vlad z kolei jest mężczyzną specyficznym. Z jednej strony silny, dumny, władczy i niebezpieczny z drugiej zaś odnosiłyśmy wrażenie, że bardzo obawiał się własnego ojca przez co czasami w naszych oczach był niczym mały chłopiec. A to jak wielkie były chemia i przyciąganie pomiędzy Iriną i Vladem czasami powodowało, że stawały się niemalże namacalne przez co chciałybyśmy aby przyszedł już "ten" moment gdy rzucą się na siebie. Każde z nich prowadzi ciągłą walkę serca z rozumem i próbuje zapobiec nieuniknionemu i wiecie co? Bardzo nam się to podobało. Nie wskoczyli sobie odrazu do łóżka przez co autorki tylko podsycały nasz ciągły niedosyt tą historią i chęć przeczytania więcej i więcej. Powinniście także wiedzieć, że tutaj każdy z bohaterów bierze udział w pewnego rodzaju grze której zasady stale się zmieniają. Brakowało nam odrobinę natomiast scen związanych z Igrzyskami o których dość często jest mowa w książce. Fajnie by było opisać bardziej szczegółowo chociaż jedną z walk jakie odbyły się np. w przeszłości.
"Igrzyska są filarem naszych imperiów rodzinnych. To dzięki nim ​utrzymujemy się na szczycie łańcucha pokarmowego. Wystarczy ​​zaspokoić żądze i rozpustne skłonności bogaczy, a oni będą dbać ​o to, by wasze portfele pozostawały grube, a wpływy – rozległe".
"Węże pożerają swoje ofiary, jeśli tylko wyczują słabość. ​Nie jestem słaba. ​Jestem Volkov".
"Tak, jestem diabłem. ​I chcę ją schwytać, ale jeśli to zrobię, nie poprzestanę na jej ​ustach. ​Pochłonę ją całą".
Należy także wspomnieć o ciekawej fabule na którą autorki uważamy miały świetny pomysł gdyż nie spotkałyśmy się do tej pory z historią z motywem mafijnym w której "rodziny" organizowały by "igrzyska" na śmierć i życie. To jak ją prowadziły i sterowały bohaterami, których decyzji nigdy do końca nie potrafiłyśmy odgadnąć było naprawdę świetne a w dodatku to zakończenie... Tak zdecydowanie to zakończenie sprawia, że pragniemy sięgnąć jak najszybciej po 2 tom i pilnie poznać losy kolejnych bohaterów

2022-07-19 14:24:32 - kasiakolo

Rewelacyjne rozpoczęcie serii, jak zwykle duet Durkey&Webster nie zawodzi. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy!