ksiazkowy_mruczek
22-02-2022
‘Don’ należy do gatunku romansów mafijnych i stanowi jednocześnie debiut literacki Moniki Madej. Ta opowieść jest jedną ze spokojniejszych historii tego gatunku, jaką miałam okazję czytać. Co zaskakujące, naprawdę mi się spodobała.
Uważam, że jest to bardzo udany debiut. Autorka ma fajny styl pisania, stworzyła bardzo ciekawą fabułę, momentami można mieć wrażenie, że zbyt stoicką, choć tę kwestię każdy odbierze indywidualnie. W moim odczuciu w tej historii wszystko się działo w odpowiednim tempie. Pod tym względem książka jest naprawdę wyjątkowa, gdyż akcja toczy się w dość spokojnym tempie. Tak samo rozwija się uczucie między bohaterami. Nie uświadczycie tutaj wielkiego boom i scen łóżkowych, gdy ledwie skończy się pierwszy rudział, co to to nie. Tutaj na wszystko trzeba poczekać i to dosłownie. Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, zwłaszcza postać Rose. Już na tyle mnie znacie, żeby wiedzieć, że lubię charakterne i wyszczekane bohaterki, które nie dają sobie w kaszę dmuchać-mam do nich po prostu słabość. Taka właśnie jest Rose, pewna siebie, może momentami nawet zbyt pewna, waleczna, szczera, oddana swojej pracy oraz bardzo pyskata. Dzięki jej potyczkom słownym z innymi bohaterami nieźle się uśmiałam. Postać Tommasa jest naprawdę wyjątkowa, gdyż nie jest to obraz Dona, do jakiego przywykłam. Tutaj autorka pokazała bossa mafijnego z innej strony, bardziej ludzkiej i rodzinnej, co mnie zaskoczyło. Jednak zabrakło mi tutaj trochę władczości i stanowczości z jego strony. Liczę na to, że w następnej części poznam bliżej jego władczą stronę.
Jak w każdym romansie mafijnym i tutaj nie mogło zabraknąć pikantniejszych scen. Tu mogę Was zaskoczyć, ale tych scen było naprawdę mało, były subtelne oraz delikatne. Dodatkowo trzeba był na nie poczekać, co z kolei pasuje bardzo do charakteru powieści.
Podsumowując, jeśli szukacie książki z postacią bardzo silnej, wyszczekanej kobiety, dużą dawką humoru i spokojnym tempem oraz wątkami mafijnymi w tle, to jest to idealny wybór, który wam polecam.
@historie_budzace_namietnosc
10-02-2022
„Ona mnie wykończy. Tommaso Coletti padnie trupem przez córkę Lucyfera.”
Rosa nie miała na co narzekać dobra praca, chłopak, przyjaciółka. Jednym słowem była szczęśliwa. Do póki nie podsłuchała rozmowy chłopaka i wtedy jej cały świat się zawalił. Nie wiele myśląc wyjechała do Włoch by podjąć się pracy w tamtejszym szpitalu i by zmienić coś w swoim życiu. I tak się stało właśnie, gdy pewnego wieczoru zostaje porwana sprzed szpitala. Gdy trafia do domu Colettich wszystko się zmienia. Ta pyskata, przebojowa, charyzmatyczna dziewczyna podbija serca wszystkich domowników. Nie boi się nawet męskiej części przywalić. Gdy Tommaso i Rosa w końcu się poznają, nie potrafią pozbyć się wrażenia, że gdzieś się już spotkali. Ta kobieta, nawet potrafi nakrzyczeć na dona mafii i nic sobie z tego nie robi.
Monika Madej debiutuje tą książką, a dobrze wiemy, że różnie bywa z debiutami. Jednym się spodoba, a innym nie koniecznie ta historia przypadnie do gustu. Czy mnie przypadła, cóż wiem że nie wszyscy się ze mną zgodzą, ale każdy może mieć swoje zdanie na ten temat. Mi osobiście podobała się ta książka i miło spędziłam z nią czas, a pewnie dlatego, że spodobał mi się styl pisania autorki i jej humor. Uśmiech nie schodził mi z twarzy gdy czytałam. Przepychanki słowne, cięte riposty umilają nam czas od samego początku. Będzie również trochę niebezpiecznie. W większości mamy przedstawioną relacje między bohaterami, nawet tymi drugo planowymi. Fabuła toczy się płynnie i nim się zorientowałam byłam już w połowie książki. Postać Rosy jest silna, twarda, pewna siebie, odważna i pyskata. Dodatkowym plusem tej postaci jest to, że uwielbia boks i sztuki walki, a dla rodziny jest gotowa na wszystko. Tommaso za to ma mroczną stronę i jak na dona przystało jest niebezpieczny, ale dla rodzinny i przyjaciół pokazuje swoją drugą stronę. Niebezpieczeństwo cały czas gdzieś czycha na nich i może uderzyć w nich znienacka. I nawet przez moment nie przyszło mi do głowy, że autorka w takim momencie zakończy ten tom! Droga Moniko nie ładnie tak robić.
Mama, żona - KOBIETA
30-01-2022
Wieczorne wyjście z chłopakiem i przyjaciółką, pewien incydent i czyjeś obolałe miejsca. Tak Rosa nie należy do grzecznych dziewczynek. Następny dzień, bieganie w parku i znowu ktoś zostaje znokautowany. Za pierwszym razem jest to człowiek Tomasa Coletti, za drugim on sam.
Mija trochę czasu, pewne zdarzenia i Rosa zmienia nie tylko pracę, ale i miejsce zamieszkania. Trafia do Włoch, gdzie będzie pracować w swoim zawodzie. Dla młodej lekarki jest to niemałe wyróżnienie i możliwość rozpoczęcia kariery. Chociaż praca nie należy do lekkich, ona wcale się jej nie boi. W pewnym momencie prosto sprzed szpitala zostaje porwana. Wpada w ręce Tomasa, a przed nią niełatwe zadanie. Musi uratować życie brata jej porywacza i od tego, czy jej się uda, zależy jej życie. Czy jej się uda? Co takiego się stało, że wyjechała do Włoch? Co połączy ją z Tomasem? Co się stanie, jak oboje odkryją, że już się kiedyś spotkali i to nie było miłe spotkanie?
Kolejna książka o mafii? Tak jak najbardziej, chyba nie trudno zauważyć, że naprawdę je lubię i chyba nigdy mi się nie znudzą. Jaka była ta? Według mnie ciekawa i wciągająca. To książka, podczas której czytania momentami się śmiałam, a momentami miałam łezkę w oku (i nie tą ze śmiechu). To historia o miłości, mafijnych porachunkach, niebezpieczeństwie, zdradach i wiele więcej (czego wam nie mogę zdradzić :) ). Książkę czyta się bardzo szybko, akcja momentami wolna, aby po chwili mocno przyspieszyć, a zakończenie mocno szokujące. Czytamy ją z perspektywy zarówno Rosy, jak i Tomasa, co według mnie wiele pozwala zrozumieć.
Bohaterowie dość dobrze wykreowani.
Rosa jest kobietą, którą potrafi się obronić (co niejednokrotnie udowadnia), ma cięty język i nie boi się wypowiedzieć własnego zdania. Jest bohaterką silną, odważną, niepozwalającą sobą pomiatać i to pomimo sytuacji, w jakiej się znalazła.
Tomas jest człowiekiem niebezpiecznym, który potrafi zabić bez zastanowienia, a jednocześnie ma drugą twarz, tą dla rodziny, która dla niego bardzo dużo znaczy. Jest „łagodniejszy” niż przeważnie bohaterowie w tego typu książkach, jednak mnie to się podobało.
Mamy tu również wielu znaczących bohaterów drugoplanowych, ale ich musicie już odkryć sami.
„Don” jest książką, z którą świetnie się bawiłam i z wielką przyjemnością polecam. Moim zdaniem to naprawdę dobry debiut.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/01/wydawnictwo-niezwyke-ksiazka-pt-don.html
Rosa Provenzano jest chirurgiem w San Francisco. Jako córka znanego prokuratora, narażona na niebezpieczeństwo, musiała zapoznać się ze sztukami walki i umieć się obronić. Dzięki temu stała się silna, niezależna, pewna siebie i ironiczna.
Pewnego wieczoru razem z chłopakiem Jonathanem i przyjaciółką Sonią wybierają się do klubu La Perla. Tam spojrzenie Rosy przecina się ze spojrzeniem mężczyzny. Samego Tomasso Coletti, bossa mafii.
Niestety to nie koniec atrakcji. Poukładany świat młodej lekarki rozsypuje się niczym domek z kart. Podejmuje się pracy w szpitalu we Włoszech i tak zostaje porwana przez tego tajemniczego mężczyznę, aby uratowała życie jego brata.
Czy Rosa odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Co ją czeka? Jaki okaże się jej porywacz? Czy może z tego wyjść coś dobrego?
Książki mafijne ostatnimi czasy są na topie i póki co nie mam ich dosyć. Po każdą z tego gatunku sięgam z przyjemnością. Nawet po debiuty, tak jak było w tym przypadku.
Autorka od samego początku pokazała, że to nie będzie typowo zimna i bezduszna historia o groźnym mafiozie. W powieści z każdej dosłownie strony wyziera ironia i humor. Taki bardziej czarny, a to lubię. I to bardzo. Gdzie bohater potrafi emanować siłą i charyzmą na każdym kroku. Taka właśnie jest główna bohaterka. Rosa to kobieta wulkan. Dostała wszystkie fajne cechy charakteru. Pewna siebie, waleczna, harda, ironiczna, złośliwa i zadziorna. Równowagą okazała się skromność, brak potrzeby emanowania seksownością czy zawracanie uwagi na odpowiedni zasób konta, tudzież czyjegoś portfela. Empatia i pasja, z jaką oddaje się swojej pracy to tylko kolejne plusy. Bardzo fajna postać.
A co równie istotne, po raz pierwszy od baaardzo długiego czasu pojawiła się wysoka kobieta. Nie jakiegoś średniego czy przeciętnego wzrostu, tylko ponad metr siedemdziesiąt. Do tego wrażenie w kwestii wyglądu robi piorunujące.
Moja wyobraźnia szalała i nie tylko jeśli chodzi o Rosę. Tomasso również był pełen niespodzianek. W jego przypadku autorka również zachowała odpowiednią równowagę pomiędzy dobrem a złem. Świetnie się uzupełniały tworząc naprawdę przyjemny dla oka obraz.
Jak wspominałam powyżej, humor w tej powieści jest pierwszorzędny. Zdecydowanie w moim klimacie. Już po pierwszej salwie niekontrolowanego wybuchu śmiechu odstawiłam na bok picie o jedzenie. Groziło to zakrztuszeniem. Oj, aż wycierałam łzy, tak było wesoło.
Do tego morza ognia, chemii i pożądania między bohaterami i byłam w domu.
No dobrze, prawie, bo jeszcze kwestia mroku i czyhającego ryzyka skoro o mafii mowa i wszystko znalazło się na swoim miejscu.
A wiecie co jest jeszcze ważne w przypadku tej historii? Finał wydarzeń, po którym cała krew odpłynęła mi z twarzy i z niedowierzaniem przekręcałam kolejne strony w nadziei na jakąś zajawkę z drugiego tomu. Kontynuacja potrzebna na już.
Debiut autorki wyszedł niezwykle smakowity. Nieprzewidywalny, przewrotny, bawiący do łez a jednocześnie z oddechem śmierci na plecach. Świetny pomysł na powieść i jeszcze lepsze wykonanie. Autorka ma bardzo fajny styl i umie pobudzić wyobraźnię a jednocześnie dostarczyć masę emocji. Lekturę czytałam z ogromną przyjemnością, śledząc z uwagą tekst. Wręcz spijałam słowa z kart.
Bardzo dobry start i wysoko postawiona poprzeczka. Nie mogę się doczekać kontynuacji a Was zachęcam do zapoznania się z wyjątkowymi bohaterami i ich historią.
Polecam.
Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe
Moja Chwila Nocą
08-01-2022
,,Ona jest diablicą. Pyskatą, prowokującą, zadziorną i seksowną córką samego Lucyfera."
,,Don" to książka, która ukazuje siłę kobiet w świecie mafii, gdzie nic nie jest pewne, a władza leży u tego, kto ma mocną psychikę!
Rosa Provenzano to piękna kobieta z charakterem! Wystawiona przez najbliższych postanawia zaryzykować i zacząć wszystko od początku, a pierwszą zmianą, jaką postanawia, zrobić jest wyjazd.
Tommas Coletti bezwzględny szef mafii, który swoją posturą sieje postrach! Jego znakiem rozpoznawczym jest upór, który skierowany jest na wrogów, bo rodzinę szanuje i stanąłby do walki z każdym, kto postanowi zrobić im krzywdę!
Rosa i Tommas spotykają się w San Francisco i już tego wieczoru dzieje się magia, która zostaje zerwana wraz z pojawieniem się wschodu słońca! Los postanowił za nich, że to nie będzie ich ostatnie spotkanie, a tylko przedsmak tego, co ich czeka! Jak potoczy się ich znajomość? W jakich okolicznościach spotkają się ponownie? Czy jest możliwe, że się dogadają? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, by znaleźć odpowiedzi na pytania.
Książka ,,Don" to nie jest kolejna na świecie powieść o mafii, to historia o sile rodziny i tym jak mocnym fundamentem są w niej kobiety! Autorka stworzyła postaci, o których się nie da zapomnieć, a w szczególności Rose, bo to jej silna osobowość, jej upór rzuca się na pierwszy rzut oka w książce. Kobieta, która swoją osobą potrafi zjednać sobie wszystkich, lecz być jej wrogiem ja bym nie chciała! Don, oj tego wielkoluda chciałabym spotkać w realnym życiu
@piekielnie_grzeszne_ksiazki
04-01-2022
Młody szef włoskiej mafii, Tommaso Coletti, przejął rodziny biznes po śmierci Ojca. Otrzymał od niego najcenniejsze wskazówki i wszelkie potrzebne kontakty. Jest nadzwyczaj lojalny, bezduszny, tajemniczy i zawsze z lizakiem w buzi (tak-działało to na wyobraźnie!) . Wie jak twardą ręką prowadzić interesy, aby osiągnąć swój cel i nic nie stanie mu na przeszkodzie w ich realizacji. Kiedy podczas nieudanego spotkania jego brat zostaje postrzelony bez wahania porywa spod szpitala lekarkę do ocalenia mu życia. Przecież nic bardziej nie motywuje do działania niż lufa wymierzona w Twoją twarz, prawda? Tak właśnie nieubłagalnie złączył swój los z Rose Provenzano, którą miał przyjemność poznać już wcześniej, lecz nie skojarzył tych faktów i teraz będzie musiał ponieść tego konsekwencje...
Są trzy elementy w tej powieści, które nadały jej miano wyjątkowej. Pierwszy mogę śmiało połączyć z drugim. Są to bez wątpienia poczucie humoru Autorki i kryjąca się za tym w dużej mierze główna bohaterka z piekielnie ognistym temperamentem, która potrafiła wywołać uśmiech na mojej twarzy. Swoim ciętym językiem i pazurem pokazywała, że chociaż jest kobietą potrafi nie tylko zadbać o siebie, ale i zawalczyć kiedy trzeba. Bardzo odświeżająca w porównaniu do postaci innych Autorek w tym gatunku, które malują kobiece postacie jako uległe i słabe. Tym razem oprócz samca alfa w postaci Tommasa otrzymaliśmy równie mocną i silną Rose, której upodobania do sportów walki niczym ciernie z róży potrafią ją obronić.
Trzecim był dla mnie dom rodzinny Dona. Siła rodzinnej więzi i szczerej miłości. Zestawienie różnych bohaterów drugoplanowych, ich temperamentów i tym samym zaserwowanie nam prawdziwych relacji między nimi. Przyznam, że sama chciałam się stać jej częścią. Lubię takie elementy w książkach, a są one rzadkością.
Jeśli chodzi o samego Tommasa to czuć jego aurę już od pierwszego spotkania. Mężczyzna, który nie ma litości dla wroga, nie wybacza zdrady o braku szacunku nie wspominając nie wie co zrobić w obliczu pyskatej kobiety, która z miejsca zawładnęła jego umysłem. Dodam tylko, że seksownej i nieprzewidywalnej. Będzie potrafił sobie z nią poradzić?
Do tego nie zabraknie niebezpieczeństwa i zagrożeń, pracy w presji oraz oczywiście napięcia między Rosą a Tommasem...!
Bardzo podobał mi się pomysł na fabułę tej powieści. Nie był typowo mafijny, a jej bohaterowie byli nietuzinkowi. Co do zakończenia.... boszeeee JAK TAK MOŻNA KOŃCZYĆ KSIĄŻKI? Pozostało mi czekać na kontynuację, a Was zachęcić do lektury. Polecam